piątek, 29 kwietnia 2016

Historia przedmiotu (4)

Tym razem nikt nie pokusił o odgadnięcie, czego fragmentem jest widoczna na zdjęciu koronka. A jest to nie byle jaka koronka, bo oryginalna wenecka. Według Słownika Języka Polskiego są to "koronki o wzorze w duże kwiaty na tle rzadko rozsianych pajączków, wyrabiane w Wenecji w okresie baroku". Te współczesne są dużo skromniejsze, ale mają w sobie styl i elegancję.


Obraz Wenecji w mojej wyobraźni powstał pod wpływem literatury, na przykład takiego fragmentu:

"Pojechali więc ku Rialto. Ruchu było jeszcze, z powodu wczesnej godziny, mało, woda jakby śpiąca, dzień cichy, przezroczysty, ale niezbyt słoneczny, jeden z takich, w których Canale Grande przy całej swej piękności ma spokój cmentarza; pałace zdają się puste i zapomniane, a w nieruchomym ich odbiciu w toni jest jakiś głęboki smutek rzeczy martwych. Patrzy się wówczas na nie w milczeniu i jakby z obawą, by słowami nie zamącić ogólnej ciszy."
Henryk Sienkiewicz "Rodzina Połanieckich"

Marzyło mi się zobaczyć szerokie kanały, piękne gondole, przystojnych gondolierów, Plac św. Marka z bazyliką i Pałacem Dożów.
Urodziłam się w Roku Jubileuszowym. Mając 25 lat bardzo chciałam znaleźć się w Rzymie, by przejść przez Drzwi Święte. Udało się. Oprócz Rzymu, gdzie uczestniczyłam w mszy świętej odprawianej dla Polaków przez Jana Pawła II na Placu św. Piotra, odwiedziłam kilka innych włoskich miast. Największe wrażenie zrobił na mnie kameralny Asyż dopiero częściowo odbudowany po wielkim trzęsieniu ziemi z 1997 r. 
Wenecja pełna ludzi, z labiryntem wąskich uliczek i zaułków, w których bardzo łatwo było się zgubić, trochę mnie przytłoczyła. Kilka chwil wolnego czasu spędziłam na zaglądaniu do sklepów z koronkami i wyszukiwaniu drobiazgu, który byłby jednocześnie oryginalny i odpowiedni na moją skromną kieszeń świeżo upieczonej nauczycielki. Serwetka do koszyka na pieczywo spełniała obydwa te warunki. Nie jest to do końca ręczna robota (tasiemka, z której ułożone są kwiaty jest zrobiona maszynowo), ale dla mnie piękna i cenna. Wyciągam ją na szczególne okazje, ciesząc się jej urodą.
Tak wygląda w całej okazałości (za tło posłużył oryginalny litewski len - serwetki przywiezione z podróży do Wilna):


Tak złożona:


Tutaj na swoim właściwym miejscu, w koszyczku na pieczywo, troskliwie chroni bułeczki przed wyschnięciem:




Teraz uchylamy rąbka, a właściwie dwóch:



I jeszcze jednego, by sięgnąć po smakowity kąsek:



I na koniec jeszcze zbliżenie:



Pajączki "fatto a mano", jak głosiła mała karteczka przyczepiona do serwetki.

W tym roku miałam okazję zweryfikować obraz Wenecji z wyobraźni. Podczas wyjazdu narciarskiego w Dolomity trafił nam się jeden dzień, a właściwie parę godzin spędzonych w mieście na wodzie. Było słonecznie, urokliwie, ale tłoczno, mimo, że to nie był sezon. Spacer na Plac św. Marka niekoniecznie głównymi ulicami ukazał Wenecję nie zawsze zadbaną i piękną. Ale może nie warto się nad tym zatrzymywać, a raczej pielęgnować w wyobraźni wyidealizowany obraz, który czasem pomaga oderwać się od rzeczywistości.



Foto: Moja Bratowa i Mój Brat

Następny odcinek "Historii przedmiotu" będzie traktował o...


Już wiecie o czym?

Pozdrawiam już prawie majowo :)

niedziela, 24 kwietnia 2016

Niedzielne desery

Składniki: budyń waniliowy, jabłka w syropie, płatki czekoladowe, listek melisy

środa, 20 kwietnia 2016

Realizacja ambitnych planów na kwiecień (2) - monochromatycznie

Ta włóczka tak długo patrzyła na mnie prosząco ze sklepowej półki, że w końcu uległam i kupiłam jeden motek (potem trzeba było dokupić dwa kolejne). Wrzuciłam do koszyka z robótkami w oczekiwaniu na pomysł, co ma z niej powstać. Pojawił się nawet dość szybko, ale realizacja oczywiście przeciągnęła się w czasie. Soczysta zieleń w różnych odcieniach idealnie nadawała się na wiosenne nakrycie głowy. A do czapeczki obowiązkowo chusta, tym razem z frędzelkami. Frędzelki w fazie realizacji wyglądały następująco:


Chciałam nawet zgłosić je do Fotoliftu Art-Piaskownicy, ale nie umiałam zrobić dobrego zdjęcia. Myślę za to, że gotowa chusta i czapeczka nadaje się do innego wyzwania - monochromatycznych kolorów marca. W słońcu wyglądają tak:
 

Tak na zielonej trawie:


A tak w zbliżeniu:


Kwietniowe chłody sprawiły, że komplet miał już swoją inaugurację, choć przewidziany jest raczej na wczesną wiosnę. Pompony jakoś kojarzą mi się bardziej z zimą i ewentualnie przedwiośniem.

I jeszcze banerek wyzwania:

http://art-piaskownica.blogspot.com/2016/03/kolory-monochromatycznie.html

I dane techniczne:
Włóczka: Himalaya Everyday Rengarenk (250m/100g) kolor 05 - 3 motki
Szydełko nr 4,5 - czapka, 5 - chusta
Wzór: Mała Diana Extra nr 1/2016 Chusty na szydełko model 4+5

Wiosenne pozdrowienia :)

niedziela, 17 kwietnia 2016

Realizacja ambitnych planów na kwiecień (1)

 

Włóczkę kupiłam jeszcze w zeszłym roku trochę pod wpływem pewnego dzbana, drugoplanowego "bohatera" najnowszej książki Ulubionej Autorki:

"A kolory! Te intensywne kolory! Szkliwo u podstawy było szafirowe. Wyżej barwa wtapiała się w pas głębokiej zieleni, który w najbardziej pękatym miejscu kuli rozjaśniał się do czystego turkusu, by następnie stopniowo zaniknąć w ciemnej ultramarynie." 
Małgorzata Musierowicz "Feblik"

Na zdjęciu nie jest to do końca widoczne, ale w naturze kolory podobnie się przenikają. Dodatkiem jest jeszcze fiolet.
Długo szukałam odpowiedniego wzoru i w końcu znalazłam ponczo w "Szydełkowych trendach" nr 4/2015. W oryginale była znacznie grubsza włóczka, więc musiałam trochę wzór zmodyfikować, ale z ostatecznego efektu jestem dość zadowolona, choć w trakcie szydełkowania dopadały mnie co rusz wątpliwości. Przód różni się od tyłu, bo poszczególne wzory były przerabiane raz pionowo, a raz poziomo, co dało dość ciekawy efekt.



Tak więc pierwsza z pozaczynanych robótek...

 

...ta spoza koszyka zakończona. A nawet, powiem Wam sekrecie, druga, ta najbardziej zielona, też. Ale o tym w kolejnym wpisie. Nie wszystko naraz:)
Pozdrawiam Was wiosennie :)

PS I jeszcze dane techniczne robótki. Postanowiłam je zamieszczać. Gdyby ktoś chciał sobie zrobić coś podobnego, będzie miał ułatwione zadanie. Mnie osobiście takie informacje bardzo pomagają.

Włóczka: Drops Delight kolor 09 (175m/50g) - 4 motki
Szydełko nr 5
Wzór: Szydełkowe trendy nr 4/2015 model 9

Niedzielne desery

Składniki: mus jabłkowy z bakaliami, jogurt grecki, suszona morela, listek melisy

niedziela, 10 kwietnia 2016

Niedzielne desery

Składniki: mus jabłkowy, rodzynki, banany, wafle, ażurki czekoladowe, listek melisy

niedziela, 3 kwietnia 2016

Niedzielne desery

Składniki: bita śmietana, cukier waniliowy, płatki czekoladowe, płatki migdałowe, plasterek cytryny, wafle, listek melisy