Od dawna nie gościły w Błękitnym Zamku, nie znaczy to jednak, że zaniechałam ich przygotowywania. Przestałam je tylko fotografować i zamieszczać. Dziś robię wyjątek, gdyż zadałam moim Dzieciakom na weekend przygotowanie czekoladowego deseru (CZ jak czekolada) i obiecałam, że pokażę swój. Skoro jest już zdjęcie, trzeba je wykorzystać :)
Składniki: krem czekoladowy z awokado wg przepisu z książki "Lunchbox na każdy dzień 2", melon, czekolada, mrożone maliny, wafle, listek melisy.
Krem czekoladowy z awokado mmm pyszności:)
OdpowiedzUsuń...bardzo ciekawa jestem jak dzieci sobie poradziły ;)
Całkiem nieźle, choć nie wszyscy dali się namówić na czekoladowe szaleństwo :)
UsuńDeser na pewno pyszny, uwielbiam krem z awokado.😊
OdpowiedzUsuńDla mnie to też jest niedawne odkrycie :)
UsuńWygląda cudownie. Z awokado - hmmm.
OdpowiedzUsuńJa wreszcie upiekłam ciasto wczoraj :)
Polecam: awokado, miód i kakao - zblendować i gotowe!
Usuńwygląda mega smakowicie!
OdpowiedzUsuńNooo, powrót do normalności, czyli do słodkości. Oleńko, masz tyle twórczych i nowatorskich skojarzeń, brawo.
OdpowiedzUsuńMniam, aż się prosi, żeby sięgnąć przez monitor i ukraść :)
OdpowiedzUsuń