Bardzo dziękuję za wszystkie ciepłe słowa pod poprzednim wpisem i życzenia urodzinowe dla Błękitnego Zamku.
Przeprowadziłam małe losowanie wrzucając do puli te osoby, które wytypowały swoją ulubioną lub ulubione kartki i po przemieszaniu losów wyciągnęłam ten:
Basiu, daj znać, proszę, który miesiąc jest Twoim urodzinowym :)
Minął rok od pierwszego remanentu. W ciągu ostatniego miesiąca znikła jedna pozycja (wczoraj skończyłam, właśnie schnie po blokowaniu - mowa o musztardowej chuście, której osobna prezentacja wkrótce). Porównanie po miesiącu nie wypada imponująco, ale... małymi kroczkami do przodu ;)
Znacznie lepiej wypada porównanie z poprzednim rokiem o tej porze.
Właściwie jestem zadowolona z postępów. Z dziewięciu robótek zostały cztery, w tym tylko jedna nieruszona. Nie wiem, czy będę dalej robiła takie miesięczne przeglądy, mam nadzieję jednak, ze pozostałe cztery projekty zostaną doprowadzone do szczęśliwego końca.
I jeszcze na koniec coś, co miało być tegorocznym cyklem.
Szydełkując Marcjannę i Dionizego, zatęskniło mi się na amigurumi. W gazetkach We love Amigurumi jest seria małych breloczków przedstawiających mieszkańców różnych krajów świata i ich zwierzątek. Jaką pierwszą wyszydełkowałam Chinkę Ling-Ling i jej pandę Lin-Lin.
W planach była opowiastka, zgromadziłam nawet stosowną bibliografię, dwie książki przeczytałam (takie bardziej dla dzieci, ta poważniejsza pozycja czeka w kolejce), zabrakło jednak weny i samozaparcia, by coś powstało.
Tak więc Ling Ling i jej panda pojawiają się w kompletnie do nich nie pasującej zimowej scenerii i serdecznie Wszystkich pozdrawiają, żywiąc nadzieję, że może kiedyś zawitają tu raz jeszcze na tle odpowiedniejszej scenografii ;)
Super prace Olu. Gratulacje dla Basi. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę wygraną Basi, gratulacje ;)!
OdpowiedzUsuńChusty jestem ciekawa, Widać, że prace idą do przodu.
A te drobiazgi urocze naprawdę
Jestem na etapie małych maskoteczek ;) co by może gdzieś kiedyś małemu chłopcu zawisły ;)
OdpowiedzUsuńWprawdzie wena jeszcze taka sobie, ale choć ciut codziennie i może coś tego wyjdzie ;)
Póki co prosto bez pomysłów inspiracji nie szukam, ale Chinkę chyba zrobię;) I może Dionizego ;)
Dziękuję raz jeszcze za takie piękne losowanie 😚