Jerzy Liebert
Zamiejskie ogrody
Z dala od ulic gwarnych, świątyń, żaru, wrzawy,
Otulone murkami, pod stopą Warszawy,
Śpią ciche, zamiejskie ogrody.
Nad miastem jest kurz wielki i dymy gorące,
W ogrodach drzewa świeże i spokojne słońce,
Pachnące półmroki i chłody.
W porę dnia, gdy już biegać nie daje znużenie.
Upał, jak kwiat podcięty, upada na ziemię,
Ulice i place wyludnia,
Tutaj, pod baldachimem z gałązek i nieba,
Z myślą, że mi już kochać i szaleć nie trzeba,
Zasypiam w gorące południa.
▼
wtorek, 22 sierpnia 2023
Kolekcja na lata 20-te - Le Grand ABC botanique (8)
Kartka z juką była gotowa już w lipcu, kiedy to zakwitły juki w ogrodzie. W tym roku było ich pięć, trzy za domem i dwie przed. Kartka powstała i myślałam, że będzie dodatkową pracą lipcową, jednak ciągle coś innego zaprzątało moją uwagę i tak zrobiła się prawie końcówka sierpnia, a krzyżykowa juka nie została zaprezentowana. Nie bez wpływu na to pozostał fakt, że kolejny haftowany kwiat nie został nawet jeszcze zaczęty, więc juka musi pełnić funkcję pracy sierpniowej.
W ogóle jakoś zarzuciłam ostatnio robótki, bardziej pochłonęło mnie porządkowanie rodzinnego archiwum (stare zdjęcia, dokumenty, pamiątki), w którym znalazłam wiele ciekawych rzeczy. Myślę, że jeszcze tu o tym wspomnę.
Wiersza z juką nie znalazłam, zamieszczam więc wiersz ogólnoogrodowy, doskonały na upał, a jako jego ilustrację zdjęcia ogrodowe z juką w roli głównej.
Sierpniowe pozdrowienia :)
wtorek, 15 sierpnia 2023
Z łąk i pól (48)
Minął rok tworzenia bukietów z łąk i pól. Owocem ostatniego spaceru w poniedziałkowy poranek, przy przepięknej letniej aurze jest urozmaicony bukiet, poświęcony dziś podczas porannej mszy. Nie mogło zabraknąć bukieciku ogrodowego, choć w tym roku hortensje i rudbekie, które zwykle są jego podstawą, kwitną bardzo ubogo.
Spośród pięćdziesięciu dwóch tygodni w ciągu roku trzy były pozbawione zupełnie bukietu, a dwa kolejne zadowoliły się pojedynczymi gałązkami sprzed domu. Myślę, że wynik całkiem niezły. Zainteresowanych przypomnieniem sobie, jak wyglądały poszczególne bukiety, zapraszam pod etykietę "Z łąk i pól", a sama przemyśliwam nad wykorzystaniem zrobionych w ciągu tego roku zdjęć.
Kwietne pozdrowienia :)
niedziela, 6 sierpnia 2023
Reine Lucia (12)
Konturowanie królowej posuwa się do przodu bardzo powoli. Tym razem zaczęłam od ostatniej strony wzoru, a potem przeskoczyłam do pierwszej. Jeszcze trochę brakuje do końca, jest za to napis, wiadomo więc o jaką różę chodzi.
Jest również okazja do zaprezentowania sierpniowego wiersza z Kalendarza Beaty Obertyńskiej.
Beata Obertyńska
Sierpień
Bywają dni, przedziwnie złote,
Jak głąb młodego słonecznika…
I dziwnie złotą masz ochotę,
Coś jak miód złote cię przenika
I radość złotą, a bez treści,
Każda przelotna chwila mieści…
…Kiedy w pogodę myśl zapadnie,
Kiedy w nią ciepłe złoto wnika,
Dobrze ci jest, jak pszczoła na dnie
Ciepłego w słońcu słonecznika…
Sierpniowe pozdrowienia :)
Z łąk i pól (47)
Łąki nad Ostropką odrastają po czerwcowym skoszeniu i na nowo zakwitają. Wszechobecna szarość i wilgoć zniechęcają do dalszych spacerów. Wczoraj deszcz tylko wisiał w powietrzu i całe szczęście, że udało się zebrać ten niewielki bukiecik, do dzisiejsza rzęsista ulewa byłaby poważną przeszkodą. Zdjęcia dziś we wnętrzach, marnie doświetlone. Jedno z lampą błyskową, drugie bez.
Kwietne pozdrowienia :)