Chabry bławatki zakwitły już w czerwcu i wtedy też zostały wyhaftowane. Dalej można je spotkać na polach, a także wzdłuż nowego fragmentu obwodnicy Gliwic, gdzie zostały hojnie posiane wraz z innymi łąkowymi roślinami i to w różnych odmianach.
Te wyhaftowane są w tradycyjnym chabrowym kolorze, w róznych h stadiach rozkwitu.
Wiersz dziś króciutki, po raz kolejny Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej.
Maria
Pawlikowska-Jasnorzewska
Bławatek...
Wyciąg z
bławatków, to znane collyrium
Na
przekrwienie spojówek, z których łza się toczy.
(Niejednemu
sam widok polskiego bławatka
Uleczyłby
natychmiast przepłakane oczy...)
Chabrowe pozdrowienia :)
Cudnie u Ciebie Olu. Wspaniały haft i serwetka. W ubiegłym roku miałam dużo chabrów w ogrodzie, w tym mniej. Lubię polne kwiaty. Pozdrawiam milutko.
OdpowiedzUsuńPolne kwiaty mają wiele uroku :)
UsuńBardzo malownicze to wszystko razem. Moje chabry już przekwitły.
OdpowiedzUsuńTe na polach też ...
Usuń