niedziela, 24 listopada 2024

Kalendarz Dobrych Chwil (48)

Listopadowy, sobotni poranek. Niebo szczelnie zasnute szarymi chmurami, temperatura około zera, drugą noc z rzędu prószył śnieg, więc wokół sporo bieli. Prognozy przewidują przejaśnienia dopiero około 9, mimo to mam nadzieję, że słońce przedrze się przez ołowiane chmury trochę wcześniej. Idę na Wilcze Doły i po drodze trochę tę nadzieję tracę. Przed 8 jestem na miejscu i po chwili widać pierwsze fragmenty błękitu. Wypiłam kawę, sfotografowałam nową czapkę i mitenki, snując paralele pomiędzy aktualną pogodą, a codzienną szarą rzeczywistością w najmniej spodziewanych momentach rozświetlaną krótkimi rozbłyskami słońca. To były dobre chwile, pełne wdzięczności. 

Niedzielne pozdrowienia :)

2 komentarze:

Dziękuję za wizytę i za miłe słówko :)