Dzisiaj miało być delikatnie, biało-zielonkawo z małym dodatkiem żółci. Bukiety na razie stoją w altance i tam je fotografuję, choć tło w postaci płotu z siatki nie jest najlepsze dla zdjęć. Muszę chyba wymyślić coś innego.
Udało mi się wstrzelić ze spacerem między dwa przelotne deszcze, ale niebo raczej zasnute chmurami. To też nie służy zdjęciom. Dziś dwa ujęcia, każde w trochę innym oświetleniu.
Kwietne pozdrowienia :)
Drugie ujęcie chyba wyszło korzystniej. Przepiękna serwetko Olu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCudna serwetka ale i fajne fotki z serwetka w roli głównej!
OdpowiedzUsuńŁadne. Delikatne. I serwetka super.
OdpowiedzUsuńOba ujęcia bardzo mi się podobają. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za wszystkie miłe słowa dotyczące serwetki. Chyba "ukradła show" bukiecikowi ;) To jedna z pierwszych, które wyszydełkowałam lat temu ile już nie pomnę... I jedna z niewielu kolorowych, które zrobiłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Wszystkich Miłych Czytelników :)