Owszem, motyw chabrów zdobił TUSAL-owy słoiczek 2019. Tak mi się jednak podoba, że postanowiłam go wyszyć jeszcze raz. Troszkę inny układ kwiatków, trochę inne odcienie muliny, piękno delikatnej roślinki wciąż to samo.
Tym razem nie miałam dylematów związanych z wyborem tła. Chabry muszą mieć chabrowe tło.
W tym miesiącu wcześniej, bo zdopingowały mnie kwitnące na polach chabry, niezbędne do aranżacji fotograficznej. Bałam się, że jak będę odwlekać, to mi po prostu przekwitną. Udało się i wyhaftować kartkę i zerwać polny bukiet i zrobić zdjęcia w ogrodzie.
W kwiatowym kalendarzu w czerwcu zamiast reminiscencji literackich bardzo praktyczne porady dotyczące ziół i suszenia kwiatów.
Cotygodniowe motywy bardziej owadzie i owocowe.
Mam nowy laptop, a w nim nowy program do obróbki zdjęć z różnymi dziwnymi filtrami. Na razie troszkę nieśmiało je wypróbowuję.
Kwiatowo pozdrawiam :)
Przecudowne lato u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam chabry ♡
W bukietach z makami nasuwają przepiękne wspomnienia...
Dla mnie to właśnie kwintesencja lata :)
Usuńprześlicznie te chabry wyglądają!:)
OdpowiedzUsuńChabry mają w sobie coś wyjątkowego :)
UsuńOj jak pięknie u Ciebie :) uwielbiam połączenie maków i chabrow z tych ostatnich mozna zrobić pyszną lemoniade. Twoje wyszyte chabry są śliczne. Nie dziwię się że nie potrafisz sie im oprzeć.
OdpowiedzUsuńLemoniada z chabrów? Pierwsze słyszę!
UsuńJa też. Wiem o lemoniadzie z hyćki czyli kwiatów czarnego bzu...
UsuńJaki ten bukiet śliczny!!!
OdpowiedzUsuńI haft!
Usiłowałam zaprzyjaźniać się ostatnio z filtrami - nie do końca mnie przekonały, ale ciekawe ;)
Zainspirowały mnie Twoje chabry i maki w zbożu :)
OdpowiedzUsuńCzy zaprzyjaźnię się z filtrami na dłużej, jeszcze nie wiem, ale nie zaszkodzi spróbować :)