niedziela, 2 lipca 2023

Z łąk i pól (42)


 Początkowo miało być tylko trawiasto, ale w końcu nie mogłam się oprzeć kropelce koloru. Rozkwitają pierwsze krwawniki, jeszcze delikatne, więc po dotarciu do domu zwiesiły główki. Może w wodzie odzyskają wigor. Spacer dziś mocno popołudniowy, bo dopiero po południu się rozpogodziło. Rano i w południe kilka razy lunęło i chwilami było wręcz ponuro. Dobrze, że zawsze w końcu wychodzi słońce.
Kwietne pozdrowienia :)

4 komentarze:

  1. U nas też dzisiaj lunęło. Ale deszcz też jest potrzebny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, że potrzebny, ogród się cieszy :) (niestety ślimaki też...)

      Usuń
  2. My wypatrujemy deszczu. Zwykle zanosi się i idzie bokiem.
    Bukiet z najpiękniejszej kwiaciarni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas szczęśliwie co parę dni popada, a wręcz lunie. Piękniejszej kwiaciarni darmo szukać ;)

      Usuń

Dziękuję za wizytę i za miłe słówko :)