Kolejne rodzinne urodziny, tym razem odwrócona "osiemnastka" (81) ;) W tygodniu, po pracy, w wąskim gronie, ale udało się skomponować bukiecik na stół z ogrodowych kwiatów, a z gośćmi powspominać dawne czasy, przeglądając rodzinny album. To były dobre chwile.
Niedzielne pozdrowienia :)
Pozdrawiam jeszcze niedzielne. To wielka radość - każde urodziny z ósemką z przodu.
OdpowiedzUsuńMoja mama zawsze powtarzała, za swoją znajomą z pracy, że po siedemdziesiątce każdy rok jest podarowany, po osiemdziesiątce każdy miesiąc, a po dziewięćdziesiątce każdy dzień :)
Usuń