Zamawiający autka dla swojego przyjaciela sam obchodził niedawno urodziny. Życzenie co do prezentu było bardzo precyzyjne: "Ciociu, a czy dla mnie na urodziny mogłabyś zrobić tira? Takiego, który dostarcza owoce. Najlepiej czerwony mercedes, z jednej strony może mieć napis Biedronka, a z drugiej Lidl i mogą tam być jakieś jabłuszka albo wisienki."
Klient nasz pan. Wytyczne zostały przedstawione jeszcze w lipcu, ale realizacja przesunęła się niestety na ostatnią chwilę. Nawet się zastanawiałam, czy Solenizant jeszcze pamięta o swoim zamówieniu. Pamiętał doskonale. Pierwsze pytanie, gdy odwiedził mnie tydzień przed urodzinami brzmiało: "Jak idzie "szycie" tira?". Na szczęście początek już był.
Czerwony? Proszę bardzo.
Mercedes? Z małymi perturbacjami związanymi z jakością srebrnego mazaka, ale jest.
Napis "Biedronka" i wisienki? Czemu nie.
Napis "Lidl" i jabłuszka z drugiej strony? Jak najbardziej.
Przeraziła mnie trochę ilość kół w tirze, aż dziesięć! I czym je usztywnić, żeby się nie wyginały? Koła samochodzików osobowych miały usztywnienie z przezroczystego plastiku. Namęczyłam się wtedy wycinając okrągłe kształty dziurkaczem ozdobnym. Okazało się, że zupełnie go stępiłam i nie nadawał się już do użytku. Na szczęście z pomocą pospieszył Dziadek Solenizanta i pociął ... stary styl od miotły na plasterki grubości około 2 mm. Mnie pozostało je obszydełkować i przyszyć do podwozia.
Uff... zdążyłam! Jeszcze tylko muffinki (dla Solenizanta bez orzeszków, za to z literkami) i można ruszać na imprezę. Wszystkiego najlepszego Kochany Jacku!
Zostało już złożone kolejne zamówienie. Moja Bratanica obchodzi urodziny w grudniu. Do tego czasu mam zrobić ... zielonego węża boa.
Rewelacja.
OdpowiedzUsuńAbsolutna rewelacja.
Już się cieszę na oglądanie węża.
Czy styl to jest kij od miotły?
Tak jest! Chyba podświadomie użyłam regionalizmu. Wąż na razie powstaje w głowie :)
Usuńświetny tir i przygotowany od serca
OdpowiedzUsuńPodziwiam i dziękuje że pamiętałaś o mojej zabawie
buziaki
Takiej prośbie nie można odmówić :)
UsuńOlu, padlam...Niesamowite te samochody:) Gdybyz moj syn byl maly..:)
OdpowiedzUsuńMoże za jakiś czas będą wnuki... :)
Usuń