piątek, 30 sierpnia 2019

Z sierpniowym nowiem (2)


Ani się obejrzeliśmy, a tu drugi sierpniowy nów. Lato ma się ku końcowi. Słoiczek zyskał sporo nitek, i błękitnych (jutro kolejna odsłona Błękitu w Błękitnym Zamku) i zielonych (sierpień był bardzo pogodny i ciepły, ledwo dwa dni były chłodniejsze) i różnokolorowych.


Jak się dobrze przyjrzeć, można zauważyć trochę różowych, zielonych i brązowych resztek muliny.Zaczęłam dość sporą (jak na mnie) pracę krzyżykową na lnie i zabiera mi ona ostatnio większość czasu robótkowego. Na ostateczny efekt trzeba będzie jeszcze trochę poczekać, ale już dziś uchylam rąbka tajemnicy.


Kocyk powoli osiąga rozmiary, które pozwoliłyby użyć go jako koca piknikowego, stąd pozuje dziś na trawniku.


Zapowiedziane na początku miesiąca kwiatki są już przyszyte, kolejne cztery czekają na pierwsze dni pozostałych czterech miesięcy. 
Z drzew lecą jabłka i brzoskwinie, cukinie zebrane, kolejne się zawiązują, pomidorki na jednym z samosiejkowych krzaków zaczynają czerwienieć.



Drugi krzaczek jeszcze niewielki, dopiero zaczyna kwitnąć. Nie wiem, czy jest szansa, żeby skosztować z niego pomidorków, ale i tak miło go obserwować.



Pozdrawiam z drugim sierpniowym nowiem :)


2 komentarze:

  1. Jak ładnie.
    I jak smakowicie.
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przełom sierpnia i września jest bardzo smakowity w ogrodzie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i za miłe słówko :)