Sierpień jest w tym roku wyjątkowy, jeśli chodzi o TUSAL-ową zabawę. Będziemy mieli dwa razy nów księżyca, więc prezentacja sierpniowa będzie podwójna. Dzięki błękitnym mereżkom słoiczek zyskał sporo niebieskich nitek, Szymon, Poldek i Stella zapewnili całkiem pokaźną ilość ścinków włóczki, kocyk dostarczył solidną porcję zieleni (przysypana błękitem).
Kocyk pozuje dzisiaj na tarasiku przed domem. Jak zwykle dwa ujęcia z dwóch różnych perspektyw.
Pierwsze dni poszczególnych miesięcy są zaznaczone kawałkiem białej nitki. Miałam pomyśleć, jak je docelowo wyróżnić i chyba wymyśliłam. Zrobię kwiatki, takie jak w liczniku okrążeń (sprawdza się wyśmienicie), a wykorzystam do tego szmaragdową zieleń która miała oznaczać temperatury poniżej -10 stopni (chyba się już takich nie doczekam w tym roku). Zastanawiam się tylko, czy kwiatek ma być jednokolorowy:
czy lepiej będzie wyglądał środek w kolorze danego kwadracika:
Tutaj obie propozycje na jednym zdjęciu:
Co o tym myślicie?
Pozdrawiam z pierwszym sierpniowym nowiem :)
Jej, jaki on śliczny - coraz piękniejszy.
OdpowiedzUsuńJestem zdecydowanie za jednokolorowym kwiatkiem :)
Jednokolorowy bardziej się wyróżnia. jestem fanką tego kocyka.
OdpowiedzUsuńjeju, ten kocyk coraz piękniejszy :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kocyk! :O ile pracy i talentu!
OdpowiedzUsuńA ja bardzo serdecznie zapraszam do posta i być może (jeśli masz ochotę) mini konkursu-niespodzianki, wystarczy tylko dodać komentarz z głosem! :)
http://uszatkaa.blogspot.com/2019/08/wakacyjna-sprawa-mini-konkurs.html
Kocyk pięknie dziękuje za wszystkie komplementy :) Kwiatki będą jednokolorowe :)
OdpowiedzUsuńPięknie wykonane :)
OdpowiedzUsuńJa bym głosowała za kwiatuszkiem w kolorze kwadracika ale jednokolorowy tez jest śliczny :) Kocyk cudny i już taki duży :)
OdpowiedzUsuńCudnie, że jednokolorowe będą, bo i ja swój głos na takie oddać ;)chciałam :)
OdpowiedzUsuńBędą, będą, a nawet już są. Trzeba je tylko przyszyć :)
UsuńCudownie wyszło
OdpowiedzUsuń