sobota, 31 sierpnia 2019

Błękit w Błękitnym Zamku (8)

Prawie cały miesiąc panowała cisza na blogu, ale jak widzicie w sierpniu nie próżnowałam. Kończyłam pozaczynane projekty, fotografowałam je i wreszcie hurtowo je prezentuję. Dziś ostatnia sierpniowa praca.
Od kilku tygodni mam w spiżarce nowe półki. Inspirowałam się trochę spiżarnią Doroty. Pomieszczenie jest małe i ciemne, więc ciężko było zrobić zdjęcie całości. Musicie zadowolić się fragmentami.




Jak widać, na półkach są wolne miejsca. Są one przeznaczone na akcesoria do pieczenia. W kremowym plastikowym koszu (nowy nabytek) przechowuję foremki do pierników, formy na babki wielkanocne oraz na świąteczny pasztet. Sięgam po nie raz w roku, tak więc wygodnie im na najwyższej półce. 


Na niskiej półce w zasięgu ręki znalazły swoje miejsce blachy do pieczenia. Te na muffinki:


... i te zwykłe:


Żeby za bardzo się nie kurzyły dostały pokrowce w różnych odcieniach błękitu (i granatu).


Pokrowce są uszyte w podobny sposób jak prześcieradła z gumką.


Blachy na muffinki łatwo rozpoznać, gdyż ich pokrowiec zdobi haftowany motyw babeczki (wzór własny ;). Ozdoba ta powstała, żeby wykorzystać resztki nitek i materiału z lipcowych mereżek



Pozostałe motywy dekoracyjne, to wprawki do czerwcowych zakładek. Nic nie może się zmarnować.





I jeszcze fotografia zbiorowa...


...oraz zdjęcia akcesoriów piekarniczych na ich właściwych miejscach:



Zostało mi jeszcze trochę błękitnych tkanin, mogła więc powstać podróżna poduszeczka.


Sprawdzi się jako podkładka do siedzenia w plenerze.


To na razie prototyp. Trzeba go udoskonalić.

Błękitne, sierpniowe pozdrowienia :)

6 komentarzy:

  1. Te pokrowce są genialne!! W dodatku w moim ulubionym kolorze! Szkoda, że nie umiem szyć...

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacja!!!!
    Zazdroszczę spiżarni...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ola Ty jesteś niesamowita❣❣❣
    Twoje pokrowce cudowne, spiżarki...też zazdroszczę sympatycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie wszytko urządziłaś w swojej spiżarni. Cudne pokrowce i poduszeczka. No pięknie jest, teraz nic tylko piec smakowitości. A mi przyszła ochota na muffinki, chyba jutro zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Perfekcyjna Pani Domu :-)))
    Przyjemne z pożytecznym, Olu :-)
    Pozdrawiam cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mojej spiżarni nie pokażę, bo aż wstyd :( ale pomysł na blaszki bardzo mi sie spodobał- ja je kładę dnem do góry:) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i za miłe słówko :)