piątek, 23 października 2020

Kolekcja na lata 20-te (10)


W październiku powstały dwie bliźniacze kartki. W oryginale kwiatki przypominające marcinki były żółto-pomarańczowe.



Postanowiłam nadać im bardziej marcinkowy kolor.



Towarzyszą im moje własne ogrodowe astry angielskie (fachowa nazwa dla marcinków), których w tym roku było bardzo mało. Do zdjęcia ścięłam wszystkie.


W kalendarzu kwiatowym jesień na całego: kasztany, gruszki, jarzębina i marcinkopodobny kwiatek. Jest też przedstawiciel fauny, który jeszcze nie zapadł w zimowy letarg.

     

     


W "Tajemniczym ogrodzie" grasuje wiewiórka.



Werter więdnie z tęsknoty za Lottą.
 


Kwiatowe pozdrowienia jesienią :)


3 komentarze:

  1. Śliczne karteczki, a wiewiórka z "Tajemniczego ogrodu" wręcz mnie rozczuliła.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne są te hafty. Mam wielki sentyment do marcinków. Ale na razie cieszę się, że na nowo kwitną mi na balkonie drobne chryzantemki, białe i buraczkowe. Był jeszcze trzeci kolor, taki bardziej marcinkowy właśnie, ale na razie go nie widać...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale szaleństwo barw, ale taka jest jesień przynajmniej jej pierwsza część. Pięknie sie prezentuje ten fiolet z pomarańczą, śliczny haft astrow.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i za miłe słówko :)