Szukając pomysłu na prezent urodzinowy dla Bratanka natknęłam się na bardzo pomysłowy piórnik, piórnik z zamków błyskawicznych. Prosty do uszycia, a jednocześnie atrakcyjny dla użytkownika. Można go otworzyć z każdej strony. Do tego kredki, gumko-temperówka zwana również temperówko-gumką i zestaw zachęcający Sześciolatka do rysowania gotowy. Piórnik powstał w wieczór poprzedzający urodziny, więc nie zdążyłam go sfotografować. Na szczęście Bratanek ma Siostrę, której piórnik również przypadł do gustu, a że Oboje przyjechali do mnie "na dwie nocki", była okazja, by uszyć drugi egzemplarz, odpowiednio go ozdobić, a następnie uczynić bohaterem sesji zdjęciowej.
Specjalnie na potrzeby tej sesji powstawał jesienny rysunek. Bratanica tworzyła, a ciocia pstrykała zdjęcia. Wszystkiemu przyglądał się filcowy ptaszek, który kolorystycznie dopasował się do piórnika.
Ozdobą pierwszego piórnika był maleńki szydełkowy breloczek w kształcie główki. Tutaj było zapotrzebowanie na ślimaczka lub gąsieniczkę. Zdecydowałyśmy się na to drugie. Trzy szydełkowe kulki, dwa koraliki, mały chwościk i jest - gąsieniczka zwana Robaczkiem.
Oparta o zatyczkę gumki uśmiecha się rozbrajająco.
Do suwaka przyczepiona jest maleńkim karabińczykiem biżuteryjnym, tak więc może zmieniać miejsce pobytu.
Może nawet ruszyć w podróż. Takie na przykład filcowe jabłko to niezła gratka dla wełnianego Robaczka.
A gdyby tak wejść do środka i wychylić sympatyczną mordkę :)
A potem jeszcze przeskoczyć na większy okaz.
By wreszcie wrócić bezpiecznie do siebie i zaprezentować światu piękny jesienny obrazek stworzony przez Właścicielkę zamkowego piórnika (zamkowego nie tylko dlatego, że powstał w Błękitnym Zamku :).
Jesienne pozdrowienia ślę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wizytę i za miłe słówko :)