wtorek, 6 lutego 2018

Z pewnym opóźnieniem...

... spowodowanym narciarskim wyjazdem (który, nota bene, okazał się zupełnie nie narciarski) ogłaszam wyniki urodzinowego plebiscytu.
Bardzo dziękuję wszystkim czterem wiernym Bywalczyniom Błękitnego Zamku za udział w zabawie. Każde słowo od Was jest dla mnie bardzo ważne i za każdym razem robi mi się ciepło na sercu, gdy czytam Wasze komentarze.
Miło mi poinformować, że wrześniowa aranżacja uzyskała dwa głosy, w związku z czym zdystansowała dwukrotnie robótkę sierpniową i grudniową.  
W drodze losowania studnia z tajemniczego ogrodu...


... powędruje do...


Co prawda Gospodyni Sielskiego Miejsca głosowała na inny miesiąc, ale mam nadzieję, że upominek jej się spodoba. Basiu, proszę o adres do wysyłki.
Pozdrawiam serdecznie :)

7 komentarzy:

  1. Oluś, wzruszyłam się ogromniaście :) W życiu nic nie wygrałam, nie wylosowałam i inne nie ;)
    A studnia przedstawia studnię, jaką kiedyś będę miała, przy chatce pod lasem, którą też będę miała, czyli jest śliczna :)
    Całus, całus, całus :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, z całego serca Ci tej chatki życzę i wpraszam się w odwiedziny, żeby zobaczyć studnię :)

      Usuń
    2. Późną porą domofon się odzywa raz, drugi,trzeci ...przekonana, że się mąż wydurnia skupiam się dalej na moich słupkach wielokrotnie 😉 nawijanych. Zapominam o domofonie, o mężu, pruję bo się pomyliłam...dzwonek do drzwi.Jako wściekła na domniemanego męża (no bo te słupki się źle nawinęły😂)...z lekkim grymasem na twarzy biegnę do drzwi gotowa się wzburzyć , że mu klucze w plecaku zginęły; )
      A mąż co...sympatycznym...zdeterminowanym posłańcem się okazał.

      Nawet się podpisać nie chciałam tak mi spieszno było moją studnię zobaczyć 😄
      Oluś zapraszam Cię już dziś:) i może przy tej studni wśród kwiatków późnego lata urzadzimy podwieczorek z ciasteczkami i sokiem malinowym 😉

      Studnia na żywo jest....bajeczna😍😍😍 a wszystkie niespodzianki cudowne 😘❤
      Dziękuję 😘

      Ps.Mąż mój jak się już pojawił wzroku oderwać nie umiał ;) I rozmyślał nad lupą, której na pewno trzeba użyć do takiej misternej roboty ☺

      Usuń
    3. Przeczytałam ten komentarz rano w telefonie i "zrobił" mi dzień. Dziękuję, Basiu, za wszystko, co napisałaś. Ciasteczka i sok malinowy to połączenie doskonałe, a jeszcze do tego kwiaty późnego lata...
      PS Lupa na razie nie jest konieczna. Jeszcze wystarczają okulary :)

      Usuń
    4. Aha i jestem ogromnie ciekawa co powstaje z tych nawijanych słupków :)

      Usuń
  2. Super, Basiu cieszę się z Tobą ogromnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agata, to nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo-ogromnie się ze mną cieszysz 😄😄😄

      Usuń

Dziękuję za wizytę i za miłe słówko :)