Na razie jest tylko czapka (nie wiem, czy pompon nie wyszedł za duży),
... i zaczątek komina.
W oryginale użyta jest cieniowana włóczka, ja chciałam wykorzystać, to co zostało z tunezyjskiej torebki. Do tego dodałam szafir z kocyka (podwójna nitka), słusznie zakładając, że w grudniu nie ma co liczyć na temperatury poniżej -5 stopni. Kocykowy szafir się skończył, dokupiłam inny rodzaj włóczki, zobaczymy jaki będzie efekt.
Troszkę straciłam serce do tej robótki, ale powolutku posuwam się do przodu.
Na cały nowy rok 2020 życzę Wam wielu pięknych chwil, niespodziewanych odkryć i pozytywnych zaskoczeń. Niech to będzie dobry czas!
Dziękuję, ze ze mną jesteście :)
jakie piękne kolory. uwielbiam połączenie brązu z niebieskim <3
OdpowiedzUsuńJa od jakiegoś czasu też :)
UsuńZdecydowanie dobry pompon :)
OdpowiedzUsuńBiorę niespodziewane odkrycie ;) i życzę pięknego roku ♡
Mam nadzieję, że sprawdzi się w noszeniu :) Dzięki, Kochana, za życzenia :)
UsuńUroczy komplet w pięknym kolorze. Uwielbiam niebieski. Gratuluję talentu i cierpliwości.
OdpowiedzUsuń