Po tych torach jeździ bieszczadzka kolejka wąskotorowa. Kocyk nie zdecydował się na przejażdżkę, ruszył za to na przyjemny spacer doliną Solinki. Szedł sobie niespiesznie, podziwiał rosnące w rowach parzydła i inne roślinki. Chciał zrobić pętlę ścieżką dydaktyczną, ale okazała się marnie oznakowania, wolał więc zawrócić i oddać się lekturze w plenerze. Na koniec udało mu się nawet sfotografować bieszczadzki pociąg.
Bieszczadzkie pozdrowienia :)
Nieśpiesznie - jedno z najpiękniejszych wakacyjnych słów!
OdpowiedzUsuńO tak! Cały rok się za tym tęskni. Nie cierpię pośpiechu! ;)
Usuń