sobota, 8 marca 2025

Marzec na Wilczych Dołach (2)

Wiosna, prawdziwa wiosna! Bezchmurne niebo, słońce ogrzewające powietrze po nocnym przymrozku, bazie, ptasie trele.

Pierwsze gałązki z baziami zauważyłam zaraz przy wejściu. Rosły w cieniu, więc widać było na nich resztki nocnego szronu.

Po zejściu na dno zbiornika okazało się, że jest ich całe poletko.

Kilka zbliżeń pojedynczych okazów.

Zbliżenie makro.

I jeszcze olchowe sznureczki.

Słońce przeglądające się w Wójtowiance.

Drzewko z zeszłorocznymi, suchymi liśćmi (z daleka trudno było rozpoznać jakie).

W pudełeczku oprócz ziołowej bułeczki wydobytej z zamrażarki wiosenny ogóreczek (skusiłam się w sklepie, bo podobno już nasz polski) i rzodkiewkowe kiełki.

(...) nie zapominaj o tych, co gną się pod ciężarem. (Ps 10,12b)

No i wreszcie dąb na tle czystego błękitu.

A po śniadaniu podjechałam do ogrodnictwa i kupiłam pierwsze bratki i stokrotki.



Sobotnie, marcowe pozdrowienia :)

4 komentarze:

  1. Pięknie! Widać, że wiosna wkrada się do codzienności, jak tylko może. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest! Zapraszam ją w każdy zakątek tej codzienności :) Wiosenne serdeczności.

      Usuń
  2. Cudownie. Ja też troszkę pogrzałam się w słońcu w sobotę. A za chwilę będę jechać przez Twoje miasto . Pociągiem 🚈 pozdrawiam i 👋🏽

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Energicznie odmachuję, choć pewnie już jesteś daleko. Szkoda, że nie miałaś przerwy, żeby wypić jakąś kawę. Może następnym razem?

      Usuń

Dziękuję za wizytę i za miłe słówko :)