poniedziałek, 1 lipca 2019

Kocyk na wakacjach (9)


Od wczesnego rana był mocny wiatr i kocyk poważnie zastanawiał się, czy go nie zwieje z połoniny. Chwilami niewiele brakowało, ale dzielny wędrownik dał radę. To było to, o czym marzył przez ostatnie tygodnie. Falujące trawy, ścieżka wiodąca grzbietem i widoki zapierające dech w piersiach.







Bieszczadzkie pozdrowienia :)

6 komentarzy:

  1. Och jak ja lubię tam być.

    Kiedyś wiało tak mocno, że zwiewało nam plasterki ogórka z kanapek ;) (bo my lubimy smarować kanapki na bieżąco na postojach w górach).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie może się równać z połoninami... Fruwające plasterki ogórka - to ci musiał być widok ;)

      Usuń
  2. Widzę, że kocyk lubi tak samo spędzać wakacje jak ja. Nie straszne mu wspinaczki i silny wiatr. Wiadomo dla takich widoków warto się pomęczyć ^^

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i za miłe słówko :)