Książki 2022

1. "Ćwiczenia duszy, rozciąganie mózgu" Rozmawiają Jerzy Vetulani i ks. Grzegorz Strzelczyk


Prezent gwiazdkowy. Ciekawe rozmowy księdza i profesora neurobiologa, wierzącego i niewierzącego o mózgu i duszy, o wierze i nauce. Ku refleksji.

2. Barbara Kwinta "Chwała meksykańskim zakonnicom!" (e-book - Legimi)


Miła, lekka lektura z szyciem w tle. 

3. Sławomir Koper "Sekretne życie autorów lektur szkolnych. Nie tacy święci, jak ich malują"


Prezent urodzinowy, który swoje odstał na półce. Dość plotkarska książka wyciągająca bardziej lub mniej nieznane fakty (lub przypuszczenia) z biografii znanych pisarzy. Najczęściej oczywiście wyciągane są tajemnice alkowy i to takie, które bohaterowie tej książki chcieli ukryć przed światem. Nie przepadam za tego typu "twórczością". Nie wiem, czemu ma ona służyć. Chyba tylko zaspokojeniu niezbyt chlubnej ciekawości ludzkiej. Mam jeszcze drugą część. Przeczytam, ale nie obiecuję sobie wiele po tej lekturze.

4. Gao Xingjian "Góra duszy"


Z serii "Czytam Noblistów" (Nobel 2000). Zaskakująca książka. Dwie równolegle, przeplatające się opowieści, z mnóstwem dygresji, legend, rozmaitych zdarzeń, czasami zupełnie niepowiązanych. Autor sam się zastanawia w którymś momencie, czy takie pisanie tworzy rzeczywiście literaturę. Czyta się to powoli, ale coś jednak przykuwa uwagę.

5. Andreas Uwe Müller, Maria Amata Neyer "Edyta Stein. Życie niezwykłej kobiety"


Przygotowując konkurs na temat patronki szkoły, w której pracuję, szukałam jakichś biografii św. Edyty Stein, innych niż te które mam w domu. Trafiła się taka, całkiem interesująca, omawiająca również jej prace filozoficzne. Chwilami miałam wrażenie niedopracowania, ale ogólnie na plus.

6. Sławomir Koper "Nieznane losy autorów lektur szkolnych. Wstydliwe tajemnice mistrzów pióra"


Kolejna porcja plotek, niedyskrecji, spekulacji. Chwilami wręcz niesmaczne.

7. Elżbieta Sidorowicz "Okruchy gorzkiej czekolady. Serce na wietrze" (e-book Legimi)


Całkiem ciekawe czytadło, trochę dla młodego czytelnika, trochę dla starszego. Zaczęłam co prawda przypadkowo od drugiej części, ale i tak czytało się dobrze i bardzo szybko. Historia miłości nauczyciela i uczennicy z perspektywy dziewczyny. Motyw niby ograny, ale naprawdę mnie wciągnęło, choć zdarzały się niepotrzebne moim zdaniem dłużyzny. Ogólnie na plus.

8. Elżbieta Sidorowicz "Okruchy gorzkiej czekolady. Rachunek nieprawdopodobieństwa" (e-book Legimi)


   

Ta sama historia, tylko teraz z jego perspektywy. Najciekawsze było czytać dokładnie te same dialogi, ale z innym komentarzem. Też na plus.

9. Elżbieta Sidorowicz "Okruchy gorzkiej czekolady. Morze ciemności"


I na koniec początek historii. Siedemnastoletnia Ania zostaje zupełnie sama, gdy jej rodzice giną w wypadku samochodowym. Dziedziczy dom pod Warszawą, w którym nie ma jeszcze bieżącej wody i gazu. Postanawia za wszelką cenę w nim zamieszkać, gdyż to jedyna rzecz, która jej pozostała po zmarłych rodzicach. Jest ciężko, ale w końcu wszystko powoli zaczyna się układać.

10. Waltraud Herbstrith "Edyta Stein. Żydówka i chrześcijanka"


Jeszcze jedna biografia Edyty Stein. Tym razem słabiutko napisana, pełna chaosu i wnosząca niewiele nowego.

11. Sylvia Plath "Szklany klosz"


Z cyklu "100 książek, które warto przeczytać". Kupiłam tę książkę będąc jeszcze w liceum. Wtedy nie przeczytałam do końca, teraz czytałam z zainteresowaniem, choć historia nie jest łatwa. Problem nieprzystawania do rzeczywistości i próby skończenia z życiem - w dzisiejszym świecie jak najbardziej aktualne. Warto.

12. Yoko Ogawa "Grobowa cisza, żałobny zgiełk" (e-book Legimi)


Cykl opowiadań zazębiających się ze sobą treściowo, z lekka surrealistycznych. Bardzo dobrze napisane, ale tematyka i właśnie ten surrealizm nie bardzo mi odpowiada.

13. Eva García Sáenz de Urturi "Akwitania"


Trylogię Białego Miasta czytało mi się dość dobrze, a że chciałam przeczytać coś lżejszego sięgnęłam po kolejną książkę tej autorki. Tym razem sceneria wyłącznie historyczna, główna bohaterka - Eleonora tudzież Alienor Akwitańska - to bardzo barwna i interesująca postać. Niby ciekawa lektura, ale miejscami nie do końca byłam usatysfakcjonowana.

14. Monika Żeromska "Wspomnień ciąg dalszy"


Książka znaleziona w domu przy okazji przeglądania zasobów na półkach. Kupiona na początku lat 90-tych, nie pamiętam przez kogo cały czas czekała na swoją kolej. Nie czytałam pierwszego tomu, tak więc brak mi pewnej ciągłości. Tom drugi obejmuje czas od wybuchu II wojny światowej po połowę lat 50-tych. Przejmujące opisy Powstania Warszawskiego, przejścia kanałami, potem poszukiwań w gruzowisku Starówki ukrytych w piwnicy rękopisów Żeromskiego. Mam pewne zastrzeżenia do stylu pisania, ale ogólnie lektura mnie wciągnęła. Niewykluczone, że sięgnę po inne tomy.

15. Maciej Siembieda "Miejsce i imię" (e-book - Legimi)



Nie wiem, czy nie najciekawsza z powieści pana Macieja Siembiedy. Historia hitlerowskiego obozu pracy na Górze św. Anny, gdzie prawdopodobnie istniała nielegalna szlifiernia diamentów. Kolejne spotkanie z prokuratorem Jakubem Kanią, który próbuje odnaleźć miejsce pochówku holenderskich Żydów pracujących w tej szlifierni. Historia wciąga i trzyma w napięciu.

16. Agatha Christie "Morderstwo w Orient Expressie" (e-book - Legimi)


Z serii "100 książek, które warto przeczytać". Klasyczny kryminał z detektywem Herkulesem Poirot. Uroczo staroświecki i wdzięczny w czytaniu. Warto.

17. MM "Tygrys i Róża"


Co jakiś czas trzeba wrócić. Zawsze te powroty są przyjemne :)

18. Alfred Einstein "Muzyka w epoce romantyzmu"


Piękna, ciekawie napisana panorama muzyki romantycznej, mojej ulubionej.

19,20. MM "Wnuczka do orzechów", "Feblik"

   

Niezawodne lekarstwo na smutki, szarości i niepewności. Zawsze działa.

21. MM "Ciotka Zgryzotka"


Terapii ciąg dalszy. Kojące.

22. Jostein Gaarder "Świat Zofii"


Z cyklu "100 książek, które warto przeczytać". Odkąd pojawiła się ta książka w księgarniach (a było to prawie trzydzieści lat temu...), miałam zamiar po nią sięgnąć. Szkoda, że nie wcześniej, dobrze, że się udało. Bardzo interesująca, wręcz fascynująca podróż przez historię filozofii. Niestety zakończenie raczej mnie rozczarowało. Mimo to zdecydowanie warto.

23. Goscinny, Sempé "Nowe przygody Mikołajka"


Z cyklu "100 książek, które warto przeczytać". Klasyka, która zawsze bawi i wzbudza w sercu nutkę nostalgii. Warto.

24. MM "Opium w rosole"


Lecznicze zastosowanie tego opium zostało naukowo i empirycznie potwierdzone. Uzależniająco też działa, ale to uzależnienie nie jest szkodliwe.

25. Nadine Gordimer "Broń domowa"


Z cyklu "Czytam Noblistów" (Nobel 1991). Bardzo ciekawa książka, świetnie napisana, choć temat niełatwy, stąd czytałam dość długo. Nobel jak najbardziej zasłużony.

26. MM "McDusia"


"McDusia" nie jest łatwym tomem "Jeżycjady", ale jest w niej wiele mądrości.

27. Gerald Durrell "Moja rodzina i inne zwierzęta"


Pierwsza część trylogii opowiadającej o życiu dość ekscentrycznej angielskiej rodziny na Korfu. Dawno miałam w planach jej przeczytanie, ale w bibliotece pojawiła się stosunkowo niedawno. Spodobała mi się od pierwszego zdania: "Dojmujący wiatr zdmuchnął lipiec i przepędził ołowianą szarość sierpniowego nieba". Takie opisy przyrody/pogody uwielbiam. Do tego świetne tłumaczenie Anny Przedpełskiej-Trzeciakowskiej. W perspektywie kolejne dwa tomy. Już się cieszę.

28. MM "Sprężyna"



Historia miłości Laury i Adama z Sinfonią concertante Es-dur w tle jest chyba tą najpiękniejszą w Jeżycjadzie. Zawsze miałam słabość do Tygryska, mimo jego wyskoków. 

29. MM "Czarna polewka"



Znowu się cofam w czasie czytając "Jeżycjadę" (ostatnio też tak było). W "Czarnej polewce" zawsze urzeka mnie Śmiełów i Brzostków (byłam, widziałam, zachwycałam się).

30. Ryszard Kapuściński "Heban"


Z cyklu "100 książek, które warto przeczytać". Obraz Afryki wyłaniający się z tego zbioru reportaży jest bardzo przygnębiający. Nie widać w nich w ogóle piękna i tego, co może przyciągać i fascynować. Jest tylko morderczy klimat, bieda, choroby, głód i wojny. Może i warto, ale mnie zupełnie nie porwało.

31. George Weigel "Rzymskie pielgrzymowanie"


Powrót po kilku latach do kościołów stacyjnych Rzymu i do rozważań wielkopostnych opartych na liturgii godzin i czytaniach mszalnych. Ten sam zachwyt, co poprzednio.

32. MM "Kalamburka"


Podróż w czasie wstecz przez historię jednego życia i historię Polski. Zawsze ku refleksji.

33. Emilia Kiereś "Cynowy rycerzyk"


Cudowna majówkowa niespodzianka. Miałam okazję po raz kolejny, dzięki życzliwości Autorki, przeczytać przedpremierową wiosenną część "metalowej" serii. Po srebrze, złocie i miedzi przyszedł czas na cynę. Jak zwykle jest pewna zagadka do rozwiązania, są dziecięce emocje i problemy, jest spokój małego miasteczka, który działa kojąco w niespokojnych czasach. Była niespieszna lektura w wiosennym ogrodzie z widokiem na tulipany, szafirki i kwitnące jabłonie. Nie mogłam sobie wymarzyć lepszego rozpoczęcia maja.

34. Emilia Kiereś "Srebrny dzwoneczek"


Miałam w planach przed lekturą najnowszego tomu serii przypomnieć sobie poprzednie części. Nie spodziewałam się, że tak szybko będzie mi dane trzymać w rękach "Cynowego rycerzyka". Nie mogłam sobie odmówić przyjemności natychmiastowej lektury. Teraz wracam do letniej, a potem zimowej i jesiennej części. Działa prawie tak samo kojąco jak "Jeżycjada".

35. Emilia Kiereś "Złota gwiazdka"


Wiosenna aura zupełnie nie pasuje do gwiazdkowego klimatu książki, ale koniecznie chciałam sobie przypomnieć wczesne dzieciństwo cynowego rycerzyka oraz to, jaki był jego starszy brat w wieku lat dziewięciu. Miłe przypomnienie.

36. Octavio Paz "Podwójny płomień. Miłość i erotyzm"


Z cyklu "Czytam Noblistów" (Nobel 1990). Bardzo ciekawe eseje na temat pojmowania miłości i erotyzmu na przestrzeni historii cywilizacji. Refleksja filozoficzna, antropologiczna, socjologiczna. Czyta się powoli, ale jest napisane w przystępny sposób i chwilami wręcz wciąga. Satysfakcjonująca lektura.

37. Emilia Kiereś "Miedziany listek"


Jesienna część "metalowej" serii jest chyba moją ulubioną. Kwestia tego, że nie zawsze możemy mieć to, czego chcemy szczególnie mnie porusza.

38. David Mitchell "Atlas chmur"


Z cyklu "100 książek, które warto przeczytać". Intrygująca, niejednoznaczna książka. Kilka historii przenikających się nawzajem, nie zawsze łatwych do czytania, chwilami mocno wciągających, chwilami nużących. Mimo wszystko warto.

39. Gerald Durell "Moje ptaki zwierzaki i krewni"


Druga część korfijskiej trylogii. Cudownie się czyta, nawet z doskoku i w najbardziej gorącym okresie w roku. Cieszę się, że ostatnia część została mi na wakacje. Mam nadzieję na niespieszną lekturę w ogrodzie.

40. MM "Żaba"


Miałam zamiar czytać dokładnie w te dni, kiedy rozgrywa się akcja i podczas majówki się udało. Potem była przerwa w akcji do Dnia Matki i tu już lektura się przesunęła, ale jak zwykle było miło.

41. J.R.R. Tolkien "Hobbit"


Po raz kolejny się przekonałam, że nie odpowiada mi proza Tolkiena. Nie wciąga, nie chwyta za serce, mimo, że, patrząc obiektywnie, jest to dobra literatura. Zaliczone, ale bez zachwytu.

42. Yoko Ogawa "Podziemie pamięci"


Historia tajemniczej wyspy, na której co jakiś czas znikają różne przedmioty, a ludzie zapominają, do czego służyły jest w pewien sposób intrygująca i przykuwa uwagę. Dobrze napisane, dobrze się czyta. Przepiękna okładka.

43. José Saramago "Miasto ślepców"


Z serii "Czytam Noblistów" (Nobel 1998) i jednocześnie "100 książek, które warto przeczytać". Dziwna, chwilami przerażająca, drastyczna książka, ale przykuwająca uwagę. Szerząca się i wkrótce ogarniająca wszystkich z wyjątkiem jednej kobiety epidemia "białej ślepoty" doprowadza do totalnego upadku wszelkich wartości i zezwierzęcenia ludzi. Kończy się optymistycznie, gdyż ludzie zaczynają odzyskiwać wzrok. Czy odnajdą swoje człowieczeństwo? Sama nie wiem, czy warto.

44. Gerald Durrell "Ogród bogów"


Trzecia cześć trylogii z Korfu okazał się wakacyjną lekturą podróżną, a nie ogrodową. Przeczytałam z przyjemnością w pociągu relacji Gliwice-Olsztyn i z powrotem. Idealna lektura wakacyjna.

45. Remigiusz Mróz "Skazanie"


Kolejne tomy o Chyłce i Kordianie są coraz słabsze. Intryga kryminalna zupełnie nie wciągająca, wątek osobisty, mimo, że wreszcie dochodzi do ślubu (konkordatowego!), nie budzi emocji. Dziwne wstawki zupełnie nie pasujące do reszty. Właściwie nie wiem, dlaczego sięgam po kolejne części...

46. Małgorzata Juda-Mieloch "W cieniu marnego czasu. O twórczości Antoniego Libery"


Antoni Libera to mój ulubiony współczesny pisarz. Wszystko co wyszło spod jego pióra czytam z ogromnym zainteresowaniem. Jego monografię również przeczytałam z przyjemnością, choć nie ukrywam, że była ona większa przy lekturze drugiej części będącej antologią wybranych tekstów Libery. Część omawiająca jego życie i twórczość jest trochę zbyt szkolna jak na mój gust, ale taki był jej cel.

47. Olga Rudnicka "Oddaj albo giń"


Po raz pierwszy przeczytałam kryminał, w którym na końcu to co najbardziej interesujące (w bardzo słabej intrydze kryminalnej) nie zostało wyjaśnione. Postać głównej bohaterki irytująca, jej sposób myślenia bardzo schematyczny, język taki sobie. Ogólnie, jak dla mnie, słabiutko.

48. Grzegorz Kasdepke "Koronkowa robota czyli wzór na kryminalną historię"


W przeciwieństwie do Olgi Rudnickiej, Grzegorz Kasdepke potrafił mnie zainteresować, mimo, że to literatura dla bardzo młodego czytelnika. Koniaków i koronki koniakowskie w tle, a na pierwszym planie dziewięciolatek próbujący napisać kryminał i ocierający się i próbę prawdziwego przestępstwa. Całość bardzo zgrabna.

49. Małgorzata Niezabitowska "Światłość i mrok"


Bardzo ciekawa i wciągająca historia zakazanej miłości między polskim szlachcicem z Wołynia i Żydówką z rodziny chasydzkiej. Opowiedziana z perspektywy różnych bohaterów, wzbogacona ich historiami, a wszystko dzieje wiosna i latem 1939 roku. Sprawnie napisane, miejscami tylko odrobinę rozwlekłe.

50. Manfred Spitzer "Epidemia smartfonów"


Lektura w poszukiwaniu naukowych argumentów uzasadniających istniejącą we mnie od dawna intuicję, że dzieci powinny jak najpóźniej sięgać po telefony komórkowe. Sporo wiedzy, którą warto posiadać, choć chwilami odczuwałam pewną tendencyjność. Niemniej warto przeczytać.

51. Audrey Niffenegger "Żona podróżnika w czasie"


Z cyklu "100 książek, które warto przeczytać". Bardzo wciągająca historia miłości zwyczajnej dziewczyny i niezwykłego chłopaka, obdarzonego genem podróży w czasie. Henry w zupełnie niespodziewanych momentach znika i trafia do innego momentu swojego życia. Potem wraca i życie biegnie dalej. Trochę trwało, zanim odnalazłam się w tych przeskokach czasowych, ale zdecydowanie było warto.

52. Anna Kamieńska "Rozalka Olaboga"


Bardzo lubię książki Anny Kamieńskiej. Są tak uroczo staroświeckie, pełne jakiegoś spokoju, choć ich bohaterom nie zawsze jest łatwo w życiu. Pokazują powojenny świat, który już bezpowrotnie przeminął.

53. Seamus Heaney "44 wiersze"



Z serii "Czytam Noblistów" (Nobel 1995). Wybrane wiersze irlandzkiego poety w tłumaczeniu i z omówieniem Stanisława Barańczaka. Podobno dobre, ale do mojej wrażliwości kompletnie nie przemawiające.

54. Dario Fo "Córka papieża"


Z cyklu "Czytam Noblistów" (Nobel 1997). Nie jest to chyba książka charakterystyczna dla autora, który był przede wszystkim dramaturgiem. Ta powieść-nie-powieść ma w założeniu pokazać ludzkie oblicze Lukrecji Borgii. Owszem można je znaleźć, ale forma jest tak dziwna, że treść się gdzieś gubi. Sztuczne dialogi, poczucie chaosu, brak zakończenia. Mam wrażenie, że pisarz się trochę pogubił. Nigdzie też nie figuruje nazwisko tłumacza - kolejny powód do zdziwienia. 

55. Adam Szustak, Karol Okrasa "Biblia od kuchni"


Przepisy kulinarne inspirowane produktami spożywczymi, które pojawiają się w Biblii. Do każdego przepisu mini-rozważanie fragmentu biblijnego. Interesujące, choć moim zdaniem przepisy dość wymyślne.

56. Jędrzej Pasierski "Gniazdo"


Kolejna książka z serii o komisarz Ninie Warwiłow. Kolejny raz Beskid Niski, tym razem zasypany śniegiem. Intryga dość ciekawa, ale rozwiązanie, dość  zaskakujące,  moim zdaniem trochę naciągane.

57. Natalia Przeździk "Niebieski dom"


Dla młodego czytelnika i raczej tylko dla takiego. Mnie trochę znużyły opisy zwykłych wakacyjnych dni spędzanych przez rodzinę z pięciorgiem dzieci na wsi. Czegoś mi tu zabrakło. Zobaczymy jak wypadnie druga część. W kolejnym roku bohaterowie jadą nad morze. 


58. Natalia Przeździk "Morskie bałwany"


Uległam nadmorskiej atmosferze, dałam się wciągnąć w zwykłe-niezwykłe wakacyjne dni, odetchnęłam spokojem i normalnością. I chociaż miałabym trochę uwag warsztatowych, to lekturę zaliczam do udanych i pewnie sięgnę po kolejny tom.

59. Olga Tokarczuk "Empuzjon"


Zaczęło się całkiem ciekawie i dobrze się czytało. Potem zrobiło się nudnawo. Podtytuł "horror przyrodoleczniczy" pozwalał spodziewać się dreszczyku emocji. Kompletnie go zabrakło. Zaczęło się coś dziać w ostatnim rozdziale, choć też dość statycznie. Wcześniej były jakieś aluzje, pozwalające spodziewać się takiego a nie innego zakończenia, ale ogólnie brakowało mi rozpędu akcji. Takie sobie.

60. Kenzaburo Oe "Zerwać pąki, zabić dzieci"


Z cyklu "Czytam Noblistów" (Nobel 1994). Makabryczna, drastyczna, przerażająca książka. Niewiele więcej w niej widzę, bo ta makabra przesłania wszystko.

61. Toni Marrison "Umiłowana"


Z cyklu "Czytam Noblistów" (Nobel 1993). Znowu niełatwa książka, ale tym razem ma w sobie to coś, co przykuwa uwagę. Mimo rwanej narracji, mimo przerażającej miejscami fabuły (historia młodej kobiety-niewolnicy, która w czasach wojny secesyjnej ucieka z czwórką dzieci z majątku, a potem, gdy ją ścigają, by dzieci nie wpadły ponownie w niewolę postanawia je zabić) czytałam z zainteresowaniem. Dobra literatura, Nobel zasłużony.

62. Olga Tokarczuk "Prawiek i inne czasy"


Z cyklu "100 książek, które warto przeczytać". Twórczość Olgi Tokarczuk nie do końca mnie przekonuje, ale tę książkę przeczytałam z zainteresowaniem. Ciekawa jest już tytułowa, jak się okazuje, gra słów. Prawiek, to nie tylko zamierzchłe czasy, ale również nazwa miejscowości, a inne czasy odnoszą się do poszczególnych bohaterów tej można powiedzieć sagi zaczynającej się w czasie I wojny światowej, a kończącej już w latach komunizmu. Warto.

63. Maciej Siembieda "Katharsis"


Jak zwykle książki pana Siembiedy trzymają w napięciu i wciągają czytelnika prawie od pierwszej strony. Dobrze napisane, dobrze się czyta.

64. Jacek Wasilewski "Bezecnik gramatyki polskiej"


Krótkie, zabawne gawędy o częściach mowy, zdania i innych meandrach języka polskiego, przeplatane refleksjami obcokrajowców na temat naszej mowy ojczystej. Ciekawa, sympatyczna i pouczająca lektura.

65. Zbigniew Rokita "Kajś"


Bardzo ciekawa, dobrze napisana opowieść o Górnym Śląsku. O szukaniu swojej tożsamości, o historii swojej rodziny, pełna pytań, a nie gotowych tez i rozwiązań. Dla mnie szczególnie bliska, bo opisane wydarzenia miały miejsce kilkaset metrów od mojego domu. Administracyjnie moja ulica należy do dzielnicy Wójtowa Wieś, choć leży już "w mieście". Do szkoły podstawowej chodziłam na Wójtowej Wsi, śpiewałam w wójtowskim chórze, mam znajomych pochodzących z dziada pradziada z tej dzielnicy. Z drugiej strony w mojej rdzennie śląskiej rodzinie wywodzącej się z Dąbrówki Małej (obecnie dzielnica Katowic) jest wiele historii podobnych do tych opisanych przez Zbigniewa Rokitę. Patrząc z zewnątrz, nie znając specyfiki tego regionu trudno zrozumieć niektóre motywacje i decyzje. Na pewno nic tu nie jest czarno-białe, a przysłowiowy już "dziadek z Wermachtu" pojawia się nie raz. Przymusowo wcielani do niemieckiego wojska niektórzy ginęli na froncie wschodnim, podczas gdy ich bracia byli więzieni w nazistowskich obozach koncentracyjnych. Trudna jest historia Śląska i nie można jej pochopnie oceniać. Zbigniew Rokita świetnie to rozumie i potrafi w interesujący sposób pokazać.

66. "Konarzewo Czartoryskich. 1925-1941"


Wyłaniający się z autentycznych listów i wspomnień, bogato ilustrowany zdjęciami obraz świata, który odszedł bezpowrotnie w przeszłość. Książka pięknie wydana, która czyta się z delikatnym uśmiechem na ustach i nostalgią.

67. Beate Rygiert "Pianistka. Clara Schumann i muzyka miłości"


Opowieść o życiu i miłości dwojga muzyków pisana z perspektywy kobiety. Dość ciekawe ujęcie, ale marne tłumaczenie i rażące błędy redaktorskie odbierają przyjemność lektury.

68. Jostein Gaarder "Tajemnica Bożego Narodzenia"


Ta adwentowa lektura chyba nigdy mi się nie znudzi i zawsze będzie zachwycać.

69. Wisława Szymborska "Milczenie roślin"


Z serii "Czytam Noblistów" (Nobel 1996). Wybór dwunastu wierszy dokonany przez Joannę Gromek Illg, któremu towarzyszą jej własne fotografie zakomponowane w bardzo ciekawy sposób. Dużo piękna i w wierszach i na zdjęciach.

70. Flavia Borawska, Małgosia Minta
"Tutto bene. Włoska kuchnia Flavii. Rodzinne historie, przepisy, opowieści"


Umiarkowanie ciekawe te historie i opowieści. Kilka przepisów mam ochotę wypróbować, zobaczymy, co z tego wyjdzie.

71. Derek Walcott "Mapa Nowego Świata"


Z serii "Czytam Noblistów" (Nobel 1992). Trudna w odbiorze, bardzo "gęsta" poezja mieszkańca Karaibów. Nie przemawia do mnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wizytę i za miłe słówko :)