niedziela, 30 października 2022

Z łąk i pól (11)


Dziś spacer popołudniowy z czerwienią jako motywem przewodnim bukietu. Wyszłam, gdy jeszcze świeciło słońce (piękne, ciepłe), wróciłam już po ciemku. Jedno zdjęcie z lampą błyskową, drugie bez. Efekt trochę inny. Żółte owoce pigwowca dla przełamania monochromatyzmu.


 Jesienne pozdrowienia :)

4 komentarze:

  1. Ładny! (Czy utrwalasz czymś liście, czy po prostu tak sobie zasychają?)
    A ja wczoraj pozbierałam nawłocie i topinambury :D.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niczym nie utrwalam. Zasychają sobie, więdną i po tygodniu zastępuję je nowym bukietem.
    Topinambury? Jako warzywo, czy w celach ozdobnych?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i za miłe słówko :)