poniedziałek, 30 grudnia 2019

Jesienne róże (4)


Ostatnie kontury wyhaftowałam w pierwszy dzień kalendarzowej zimy, ale myślę, że mogą pozostać jesienne. 


Już oprawione, za szkłem, w którym odbijają się filiżanki z różami i dzbanek z herbatką "White rose". Do tego świąteczne pierniczki, nuta pomarańczowo-cynamonowego zapachu i czegóż chcieć więcej? Może kolejnej róży do wyhaftowania?


Ciekawe, czy w ogrodach królowej Elżbiety takie kwitną...

Różane pozdrowienia u schyłku roku :)

4 komentarze:

  1. Piękna, uwielbiam tę serię, mam takie trzy :) To która kolejna??

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Co się naszukałam. W sklepach dla plastyków, w zakładach fotograficznych, a tu w najzwyklejszym Leroy taka ładna czekała...;)

      Usuń

Dziękuję za wizytę i za miłe słówko :)