niedziela, 31 stycznia 2021

Kolejny remanent styczniowy i coś jeszcze

Bardzo dziękuję za wszystkie ciepłe słowa pod poprzednim wpisem i życzenia urodzinowe dla Błękitnego Zamku.

Przeprowadziłam małe losowanie wrzucając do puli te osoby, które wytypowały swoją ulubioną lub ulubione kartki i po przemieszaniu losów wyciągnęłam ten:


Basiu, daj znać, proszę, który miesiąc jest Twoim urodzinowym :)

Minął rok od pierwszego remanentu. W ciągu ostatniego miesiąca znikła jedna pozycja (wczoraj skończyłam, właśnie schnie po blokowaniu - mowa o musztardowej chuście, której osobna prezentacja wkrótce). Porównanie po miesiącu nie wypada imponująco, ale... małymi kroczkami do przodu ;)



Znacznie lepiej wypada porównanie z poprzednim rokiem o tej porze.



Właściwie jestem zadowolona z postępów. Z dziewięciu robótek zostały cztery, w tym tylko jedna nieruszona. Nie wiem, czy będę dalej robiła takie miesięczne przeglądy, mam nadzieję jednak, ze pozostałe cztery projekty zostaną doprowadzone do szczęśliwego końca.

I jeszcze na koniec coś, co miało być tegorocznym cyklem. 


Szydełkując Marcjannę i Dionizego, zatęskniło mi się na amigurumi. W gazetkach We love Amigurumi jest seria małych breloczków przedstawiających mieszkańców różnych krajów świata i ich zwierzątek. Jaką pierwszą wyszydełkowałam Chinkę Ling-Ling i jej pandę Lin-Lin. 


W planach była opowiastka, zgromadziłam nawet stosowną bibliografię, dwie książki przeczytałam (takie bardziej dla dzieci, ta poważniejsza pozycja czeka w kolejce), zabrakło jednak weny i samozaparcia, by coś powstało. 


Tak więc Ling Ling i jej panda pojawiają się w kompletnie do nich nie pasującej zimowej scenerii i serdecznie Wszystkich pozdrawiają, żywiąc nadzieję, że może kiedyś zawitają tu raz jeszcze na tle odpowiedniejszej scenografii ;)





3 komentarze:

  1. Super prace Olu. Gratulacje dla Basi. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo się cieszę wygraną Basi, gratulacje ;)!
    Chusty jestem ciekawa, Widać, że prace idą do przodu.
    A te drobiazgi urocze naprawdę

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem na etapie małych maskoteczek ;) co by może gdzieś kiedyś małemu chłopcu zawisły ;)
    Wprawdzie wena jeszcze taka sobie, ale choć ciut codziennie i może coś tego wyjdzie ;)
    Póki co prosto bez pomysłów inspiracji nie szukam, ale Chinkę chyba zrobię;) I może Dionizego ;)

    Dziękuję raz jeszcze za takie piękne losowanie 😚

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i za miłe słówko :)