poniedziałek, 1 sierpnia 2022

Wakacyjne upominki

 Wakacyjna podróż do Olsztyna, do dawno niewidzianej Znajomej zmobilizowała mnie do przygotowania małego upominku.  

Z T. poznałyśmy się ponad trzydzieści lat temu, gdy ja byłam nastolatką, a ona mamą przedszkolaka. Od tego czasu nasze kontakty były sporadyczne, ale zawsze bardzo sympatyczne i miło wspominane. Gdy podczas niedawnej rozmowy telefonicznej zaproponowała, bym w czasie wakacji przyjechała do Olsztyna, zastanawiałam się tylko chwilę. Ostatnie dwa lata przekonały mnie, że nie ma co odkładać różnych rzeczy na później, bo nigdy nie wiadomo, jak to "później" będzie wyglądało. Spakowałam walizkę, wsiadłam w pociąg (jest bezpośrednie połączenie z Gliwic do stolicy Warmii!) i po ośmiu godzinach podróży zostałam serdecznie powitana w Olsztynie. Spędziłyśmy z T. i jej rodziną przemiły czas, odkrywając się po latach na nowo i przekonując, że w kontaktach z niektórymi ludźmi upływający czas nic nie zmienia.

Wspomniany upominek składał się z dawno niepieczonych ciasteczek kawowych i herbatki owocowej, pod którą ukrył się biało-lawendowy stosik.


Po raz pierwszy od dość dawna sięgnęłam po szydełko i wykorzystując lniany sznurek pozostały po lawendowych aranżacjach przedsionkowych zrobiłam komplet podkładek pod kubeczki. Wzór wzięty stąd odrobinę zmodyfikowałam, dostosowując go do grubości sznurka.


Podkładeczki dopasowały się do pięknie zagospodarowanej przestrzeni wokół bloku, w którym mieszka T. Z jej balkonu widać łany fioletowej szałwii, perowskii a w dalszej odległości także lawendy.

Kochana T., jestem bardzo wdzięczna za wspólnie spędzony czas i pozostaję pod wrażeniem Twojej pogody ducha, wewnętrznej radości, spokoju i ogromnej życzliwości dla wszystkich wokół. Do następnego spotkania! Gliwice czekają i zapraszają.

Lawendowe pozdrowienia :)

3 komentarze:

  1. Jakie ładne te podkładki i jak mi się podoba, że każda inna.
    Ale i ta serwetka... cudo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak sobie właśnie wymyśliłam, żeby się różniły i żeby były parami negatywami :)
    Serwetka już trochę ma. To było moje marzenie taką sobie wyhaftować i udało się.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne podkladki! Ale mój wzrok spoczął na serwecie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i za miłe słówko :)