wtorek, 20 września 2022

Majowe konwalie we wrześniu


To chyba był jeden z najdłużej powstających projektów. Po raz pierwszy pojawiła się na zdjęciu w Błękitnym Zamku prawie sześć lat temu. Potem przez rok towarzyszył kolejnym remanentom, a i tak nie został dokończony. Musiało minąć jeszcze półtora roku, by wszystkie gałązki konwalii wreszcie zakwitły.




Nastąpiło to w trochę nietypowym czasie, bo pod koniec sierpnia, więc nie było co liczyć na zdjęcia z naturalnymi dekoracjami konwaliowymi. Może w maju powtórzę sesję zdjęciową i uzupełnię ten wpis?


Chyba będzie trzeba, bo oświetlenie marne, więc i zdjęcia słabe.

 
Zatem do maja :)

3 komentarze:

  1. Bardzo wymagający haft, nie da się ukryć.
    Wymagający cierpliwości i wytrwałości.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tak! A dodatkowo dość gęsta tkanina i krzyżyki malutkie. Ale w końcu się udało :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i za miłe słówko :)