wtorek, 4 kwietnia 2017

Nowa pasja?

Kilka razy zdarzyło mi się zrobić jakąś kartkę, zaproszenie czy inną papierową pracę. Ostatnio spodobały mi się czekoladowniki i to tak bardzo, że kupiłam sobie pierwszy raz profesjonalny papier do srapbookingu, dwa zestawy: Lawenda i Jesień w Avonlea. Pożyczyłam świetną gilotynę od Sąsiadki (moja zaczęła szwankować) i zabrałam się za tworzenie. Oto plon:
1. Kartka urodzinowa dla Przyjaciółki (nawiązująca do prezentu, którym jest książka Lawrence'a Durrella pt. "Prowansja")



 2. Dopasowany czekoladownik

 
 




3. Kartka ślubna typu "pop twist up" (instrukcję, jak ją zrobić znalazłam tu)


Haft starałam się dopasować do opaski spinającej kartkę...
... i do motywów naklejonych w środku kartki.


4. Kartka wielkanocna (ta z trzeciego odcinka Z Archiwum "A" nie pozostała osamotniona)



5. Jeszcze jeden czekoladownik



 

Jak widać brakuje mi jeszcze rozmachu. Moje prace są raczej proste, oszczędne, z niewielką ilością elementów. Na obecnym etapie takie mi się najbardziej podobają, ale niewykluczone, że jeszcze się rozkręcę. Nowa pasja? Trudno powiedzieć. Na razie muszę dorobić się własnej gilotyny i wtedy na pewno coś papierowego tu jeszcze pokażę.

Słodkie buziaki przesyłam :)

10 komentarzy:

  1. Jakie ładne!
    Ja lubię takie proste (moje kartki są czasem zabójcze w prostocie) ale te kartkii czekoladowniki są takie... wysmakowane. Swietne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówisz, że mogę podążać w tym kierunku? :)

      Usuń
    2. Zdecydowanie. :)
      A przy tytm - jak popatrzyłam na tę koronkę, to przypomniały mi się moje udawane czerwone tealighty kupione kiedyś okazyjnie w Ikea (dobre bo można podstawić "świecznik" za szybą przy książkach), z których kilka dostało taka wlaśnie koronkową koszulkę i prezentują się bardzo (hm, może tylko nieco bardziej) szlachetnie

      Usuń
  2. A ja podskoczyłam z myślą, o, super, proste, bez udziwnień! Mnie osobiście takie proste też się bardziej podobają . Zestew pierwszy rules!

    OdpowiedzUsuń
  3. Olu, jak dla mnie jest bomba! Wszystko przemyślane i idealnie wykonane. W sumie efekt wspaniały :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Trzy głosy na tak - świetnie :)

      Usuń
  4. Czwarty też na "TAK" ☺ Piękne są, osobiście za lawendę nie dałabym się pokroić, ale dużo bym oddała...Lawenda...
    ...jak byłam dzieckiem mama wymalowała mi kaloryfer, na kolor lawendowy :)
    I tak miłość, do niepowtarzalnego grzejnika, przelana została na kwiat:)
    Kartki są śliczne, takie, delikatne...takie lawendowe, takie koronkowe...
    Kończę, bo sie nie zatrzymam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uśmiecham się szeroko na tak miłe słowa. Czuję się zmotywowana do dalszej "twórczości" :)

      Usuń
  5. Olu, alez Ty masz zdolne paluszki. I karteczki i czekoladowniki sa tak precyzyjnie wykonane. I maja to cos:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i za miłe słówko :)