Ciąg dalszy historii księdza Rafała nie zawodzi. W niespokojnych czasach początku lat osiemdziesiątych dzieje się wiele. Czasem tylko pewne sytuacje wydają się trochę zbyt idylliczne. Życie zwykle bywa trudniejsze.
2. Maciej Grabski "Ksiądz Rafał. Koniec świata"
Najnowsza część też jest dobra. Wiele cennych refleksji się pojawia. Widać, że autor przeżył kolejne lata, które wzbogaciły jego mądrość życiową. No i idyllicznie wcale nie jest, szczególnie pod koniec. Samo życie.
3. Remigiusz Mróz "Zaginięcie"
Powstał serial na podstawie tej części. Przed obejrzeniem chciałam sobie przypomnieć treść. Dla relaksu można przeczytać po raz drugi, tym bardziej, że dokładnie już nie pamiętałam, jak zniknęła Nikola.
4. Renata Czarnecka "Barbara i król"
Król to Zygmunt August, ale Barbara to nie Radziwiłłówna, ale Giżanka - ostatnia miłość kochliwego władcy, z którą rzekomo miał córkę. Zbeletryzowana opowieść całkiem miła w czytaniu. Temat zainteresował mnie po lekturze "Córek Wawelu" i zamierzam go kontynuować tym razem czytając o Radziwiłłównie.
5. Astrid Lindgren "Dzieci z Bullerbyn"
Ukochana książka z dzieciństwa. Czytana niezliczona ilość razy. Co trzy lata, gdy omawiam ją jako lekturę z trzecioklasistami, przypominam sobie treść i za każdym razem jest to tak samo miłe.
6. Jerzy Besala "Barbara Radziwiłłówna i Zygmunt August"
Tym razem pozycja bardziej naukowa, sporo cytatów z tekstów źródłowych (listy, dokumenty, publicystyka z epoki). Mimo to książka jest przystępna i czytało się ją bardzo dobrze.
7. Khaled Hosseini "Chłopiec z latawcem"
Po lekturze "Tysiąca wspaniałych słońc" wahałam się, czy sięgać po kolejną książkę tego autora, gdyż nie jest to lektura łatwa. Jednak się zdecydowałam i to była bardzo dobra decyzja. Przejmująca, poruszająca i bardzo trudna historia. W tle znowu Afganistan i tragiczne wydarzenia związane z rządami talibów w tym kraju. Wspaniale napisane, idealna równowaga pomiędzy beznamiętną relacją, a zaangażowaniem emocjonalnym.
8. Ludwik Erhardt "Brahms"
Od ostatniej lektury "muzycznej" minęło trochę czasu, ale to chyba dobrze. Nie ma co czytać za dużo naraz z jednej dziedziny. Tym razem udało mi się czytać i jednocześnie słuchać niektórych utworów - najlepszy sposób na poznawanie kompozytora. Brahms to dla mnie przede wszystkim III Symfonia - utwór, który spodobał mi się od pierwszego usłyszenia w radio i jeden z niewielu, który bezbłędnie rozpoznaję. Od Brahmsa przejdę chyba do Schumanna (ale to za jakiś czas), z którym Johannes był bardzo zaprzyjaźniony.
9. Zbigniew Jankowski "Posłańcy żywiołu"
Bardzo ciekawe, napisane pięknym poetyckim językiem, przeplatane wierszami notatki z podróży morskich i nie tylko. Refleksje o życiu, o poszukiwaniu Boga, o tym co najważniejsze. Płynęło się przez tę lekturę z przyjemnością.
10. Piotr Gawor "I rzekł im..." t.1 według św. Mateusza
t. 2 według św. Marka
t. 3 według św. Łukasza
To była lektura długofalowa. Zajęła mi ponad rok. Wszystkie słowa wypowiedziane przez Jezusa, a zapisane przez trzech Synoptyków w trzech tłumaczeniach (ks. Jakuba Wujka, wg Biblii Tysiąclecia i wg Biblii Paulistów) z osobistym, poetyckim komentarzem. Lektura, do której będzie się wracać.
11. Stanisław Falkowski "23 tajemnice Pana Tadeusza"
Zapowiadało się bardzo ciekawie, a było właściwie tak sobie. Mam poczucie dużej fragmentaryczności, chaosu, nieuporządkowania, szkicu, który można by rozwinąć w interesującą książkę.
12. Remigiusz Mróz "Kontratyp"
Po skończeniu lektury zadałam sobie pytanie, dlaczego właściwie sięgam po kolejne części tego cyklu. Chyba tylko po to, żeby dowiedzieć się, jak rozwija się relacja Chyłki i Oryńskiego. Fabuła kompletnie nieprawdopodobna, udziwniona, postacie rodem z filmów o Supermanie (wszystko przetrwają) rozwiązanie intrygi zupełnie niewiarygodne. Szkoda słów.
13. Jędrzej Pasierski "Roztopy"
A tu wprost przeciwnie. Intryga wciągająca, postaci nieźle zarysowane, zakończenie wiarygodne. Dobrze udało mi się wytypować mordercę, ale rozwiązanie zagadki trochę mnie zaskoczyło. Do tego wszystkiego urzekająca sceneria Beskidu Niskiego. Jedynym mankamentem są pewne wpadki stylistyczne. Redaktor mógł się bardziej postarać.
14. Agnieszka Krawczyk "Dobre uczynki"
Ciąg dalszy historii mieszkańców kamienicy pod Szczęśliwą Gwiazdą raczej słabszy niż pierwsza część. Niewiele się dzieje, pojawia się dość przewidywalna tajemnica, rozstrzygnięcia większości spraw autorka zostawia na później. Trzeba mieć czym zapełnić kolejne tomy.
15. Kazimierz Wierzyński "Pamiętnik poety"
Pamiętnik poety to zbiór gawęd, które pojawiały się w latach 60-tych w Radiu Europa. Wierzyński wspomina swoją drogę poetycką od wczesnej młodości do roku 1939. Przeplata te wspomnienia konkretnymi wierszami, przywołując okoliczności w jakich powstały. Jest coś w prozie Wierzyńskiego, co przykuwa uwagę i sprawia, że chciałoby się czytać i czytać. Wspaniała lektura!
16. Maryla Szymiczkowa "Seans w Domu Egipskim"
Tym razem zbrodnia, którą tropi profesorowa Szczupaczyńska miała miejsce podczas seansu spirytystycznego. Uczestniczył w nim między innymi niedawno przybyły do Krakowa Szatan Przybyszewski, który zresztą staje się pierwszym podejrzanym. Świetnie oddana atmosfera Krakowa fin de siѐcle'u, niespodziewane rozwiązanie zagadki, lekki dowcipny język - wszystkie składniki przyjemnej, relaksującej lektury.
17. Borys Pasternak "Doktor Żywago"
Zupełnie do mnie nie przemówił ten obraz rewolucji widzianej przez pryzmat pojedynczego człowiek, któremu złamała ona życie. Dobrnęłam jakoś do końca, ale z trudem. Były momenty, że porwało mnie jakieś zdanie czy obraz, ale nie zmieniło to ogólnego wrażenia. Z całej książki najbardziej podoba mi się okładka (kolor na zdjęciu przekłamany, w rzeczywistości jest szara z zielonkawym odcieniem).
18. Michael Frayn "Na oślep"
Dość ciekawa historia obrazu, rzekomo autorstwa Breugla, odkrytego na zapadłej wsi angielskiej przez młodego historyka sztuki. Analizuje on drobiazgowo wszystkie detale malowidła i próbuje udowodnić autentyczność dzieła. Dowiadujemy się sporo o czasach, w których tworzył Breugel, o tym, co umieszczał na obrazach i jakie to miało znaczenie. Napisane dość "gęsto", więc nie czyta się tego szybko ( u mnie leżało przy łóżku od lutego), ale raczej warto.
19. Olof Lagercrantz "O sztuce czytania i pisania"
Bardzo ciekawe refleksje na temat tego jak czytamy, co z tego wyciągamy dla siebie, jak książki budują nasz sposób postrzegania świata. Niewielka, oszczędna w formie, a przez to piękna książeczka. Zdecydowanie godna polecenia.
20. Jacek Dehnel "Serce Chopina"
Oprócz nazwiska Dehnela zwabiło mnie także nazwisko Chopina. Jak zawsze jestem pełna uznania dla pomysłowości, umiejętności tworzenia obrazów, sprawności językowej autora. Treść mnie jakoś nie porwała, nie przykuła mojej uwagi nadwerężonej zmęczeniem wiosennym.
21. Michael Ende "Momo"
Książka rekomendowana dla dzieci 9+, którą zdecydowanie powinni przeczytać wszyscy zabiegani dorośli zastanawiający się, kto im kradnie czas mimo tylu udogodnień pozwalającym go oszczędzać. Piękna, mądra, zmuszająca do refleksji książka.
22. ks. Damian Dolnicki "Czystość serca a chrześcijańska doskonałość. Studium w oparciu o pisma św. Jana Kasjana"
Lektura wielkopostna. Rozprawa doktorska zaprzyjaźnionego księdza. Mimo, że to publikacja naukowa napisana jest przystępnym językiem i czytało się bardzo dobrze.
23. Jędrzej Pasierski "Dom bez klamek"
Pierwsza część serii z Niną Warwiłow. Podobnie jak "Roztopy" książka mnie wciągnęła, czytało się z zainteresowaniem, postaci i intryga wiarygodne i chyba nawet mniej usterek stylistycznych. Chyba będę czekała na kolejne części.
24. LMM "Pamiętniki. Krajobraz dzieciństwa"
Pamiętniki LMM wydają się szkicami do jej późniejszych powieści. Wiele zdarzeń, odczuć, wrażeń zostało przetworzonych i umieszczonych w historiach o Ani, Emilce czy Pat. Szkice z samej swej natury są niedopracowane, ogólne, wymagają obróbki. I takie wrażenie zostaje po lekturze pamiętników młodziutkiej Maud. Mimo to, jeśli się jest miłośniczką jej twórczości (a do takich się zaliczam), warto po nie sięgnąć.
25. Lucy Maud Montgomery "Pamiętniki. Uwięziona dusza"
Drugi tom pamiętników LMM czytałam z większym zainteresowaniem. Autorka dojrzała, musi mierzyć się z niełatwym życiem, nie jest jej lekko - wszystko to przelewa na papier, żeby poczuć się trochę lepiej. Zniknęła szkicowość, widać, że są to teksty prawdziwej pisarki. W dalszym ciągu pojawiają się motywy wykorzystane potem w książkach.
26. Stanisław Krzemiński "Iskra"
Książka była pierwszym etapem powstawania scenariusza serialu "Drogi wolności". Historię życia trzech sióstr zaczynamy śledzić latem 1914 roku. Miejscem akcji jest Kraków (opisany bardzo dokładnie, z dbałością o szczegóły topograficzne, historyczne i obyczajowe). Pierwszy tom kończy się u progu roku 1918. Choć znałam fabułę, czytałam z zainteresowaniem. Od razu sięgam po tom drugi.
27. Stanisław Krzemiński "Jesienny poniedziałek"
Tom drugi przeczytany, płynnie przeszłam do trzeciego, nadal dobrze się czyta. Pierwszy numer pisma, które postanowiły wydawać siostry Biernackie ukazał się 11 listopada 1918 roku. Wszystkich ogarnęła euforia, ale dopiero teraz zaczynają się prawdziwe problemy. Do tego dochodzą rozterki sercowe najmłodszej Lali i jej płomienna miłość, która ze względu na sekrety rodzinne nie ma szans na szczęśliwe spełnienie.
28. Stanisław Krzemiński "Zawierucha"
Jak na razie koniec książkowej znajomości z siostrami Biernackimi. W serialu pokazano ich dalsze losy. Nie wiem, czy będą kolejne tomy, jeśli tak, to chętnie przeczytam. Trzeci tom prowadzi nas przez trudne pierwsze miesiące wolności. "Iskra", która miała premierę 11 listopada, powoli znajduje swoje miejsce na rynku prasowym Krakowa, a wszystkie trzy siostry przeżywają swoje rozterki miłosne.
29. L.M.Montgomery "Kilmeny ze Starego Sadu"
Niewiele zostało już książek LMM, których dotąd nie czytałam. Należała do nich historia milczącej od urodzenia Kilmeny. Po przeczytaniu dziennika LMM naszła mnie ochota, żeby sięgnąć po tę opowiastkę. Nie porwała mnie specjalnie, ale miło było znaleźć się po raz kolejny na Wyspie Świętego Edwarda. To są zawsze miłe wizyty.
30. Antoni Libera "Madame"
Niezawodne lekarstwo na trudne okresy. Nigdy nie zawodzi. Ostatnio aplikowane dwa lata temu.
31. John Steinbeck "Grona gniewu"
Bezbrzeżnie smutna, tragiczna wręcz historia ludzi, którzy w latach 20-tych wyruszają do Kalifornii szukać swojego miejsca na ziemi. Piękne obietnice okazują się mirażami, w oczy zagląda głód, pracy nie ma, a natura też zdaje się sprzysięgać przeciw człowiekowi. W tej sytuacji twarda wiara matki rodziny, że to tylko przejściowe, że będzie dobrze, robi na czytelniku ogromne wrażenie. Mimo trudnego tematu książkę, jak wszystkie Steinbecka, czyta się bardzo dobrze.
32. Justyna Bednarek, Jagna Kaczanowska "Ogród Zuzanny. Miłość zostaje na zawsze"
Takie sobie czytadło na wakacje. Lekkie, łatwe i nawet przyjemne.
2. Maciej Grabski "Ksiądz Rafał. Koniec świata"
Najnowsza część też jest dobra. Wiele cennych refleksji się pojawia. Widać, że autor przeżył kolejne lata, które wzbogaciły jego mądrość życiową. No i idyllicznie wcale nie jest, szczególnie pod koniec. Samo życie.
3. Remigiusz Mróz "Zaginięcie"
Powstał serial na podstawie tej części. Przed obejrzeniem chciałam sobie przypomnieć treść. Dla relaksu można przeczytać po raz drugi, tym bardziej, że dokładnie już nie pamiętałam, jak zniknęła Nikola.
4. Renata Czarnecka "Barbara i król"
Król to Zygmunt August, ale Barbara to nie Radziwiłłówna, ale Giżanka - ostatnia miłość kochliwego władcy, z którą rzekomo miał córkę. Zbeletryzowana opowieść całkiem miła w czytaniu. Temat zainteresował mnie po lekturze "Córek Wawelu" i zamierzam go kontynuować tym razem czytając o Radziwiłłównie.
5. Astrid Lindgren "Dzieci z Bullerbyn"
Ukochana książka z dzieciństwa. Czytana niezliczona ilość razy. Co trzy lata, gdy omawiam ją jako lekturę z trzecioklasistami, przypominam sobie treść i za każdym razem jest to tak samo miłe.
6. Jerzy Besala "Barbara Radziwiłłówna i Zygmunt August"
Tym razem pozycja bardziej naukowa, sporo cytatów z tekstów źródłowych (listy, dokumenty, publicystyka z epoki). Mimo to książka jest przystępna i czytało się ją bardzo dobrze.
7. Khaled Hosseini "Chłopiec z latawcem"
Po lekturze "Tysiąca wspaniałych słońc" wahałam się, czy sięgać po kolejną książkę tego autora, gdyż nie jest to lektura łatwa. Jednak się zdecydowałam i to była bardzo dobra decyzja. Przejmująca, poruszająca i bardzo trudna historia. W tle znowu Afganistan i tragiczne wydarzenia związane z rządami talibów w tym kraju. Wspaniale napisane, idealna równowaga pomiędzy beznamiętną relacją, a zaangażowaniem emocjonalnym.
8. Ludwik Erhardt "Brahms"
Od ostatniej lektury "muzycznej" minęło trochę czasu, ale to chyba dobrze. Nie ma co czytać za dużo naraz z jednej dziedziny. Tym razem udało mi się czytać i jednocześnie słuchać niektórych utworów - najlepszy sposób na poznawanie kompozytora. Brahms to dla mnie przede wszystkim III Symfonia - utwór, który spodobał mi się od pierwszego usłyszenia w radio i jeden z niewielu, który bezbłędnie rozpoznaję. Od Brahmsa przejdę chyba do Schumanna (ale to za jakiś czas), z którym Johannes był bardzo zaprzyjaźniony.
9. Zbigniew Jankowski "Posłańcy żywiołu"
Bardzo ciekawe, napisane pięknym poetyckim językiem, przeplatane wierszami notatki z podróży morskich i nie tylko. Refleksje o życiu, o poszukiwaniu Boga, o tym co najważniejsze. Płynęło się przez tę lekturę z przyjemnością.
10. Piotr Gawor "I rzekł im..." t.1 według św. Mateusza
t. 2 według św. Marka
t. 3 według św. Łukasza
To była lektura długofalowa. Zajęła mi ponad rok. Wszystkie słowa wypowiedziane przez Jezusa, a zapisane przez trzech Synoptyków w trzech tłumaczeniach (ks. Jakuba Wujka, wg Biblii Tysiąclecia i wg Biblii Paulistów) z osobistym, poetyckim komentarzem. Lektura, do której będzie się wracać.
11. Stanisław Falkowski "23 tajemnice Pana Tadeusza"
Zapowiadało się bardzo ciekawie, a było właściwie tak sobie. Mam poczucie dużej fragmentaryczności, chaosu, nieuporządkowania, szkicu, który można by rozwinąć w interesującą książkę.
12. Remigiusz Mróz "Kontratyp"
Po skończeniu lektury zadałam sobie pytanie, dlaczego właściwie sięgam po kolejne części tego cyklu. Chyba tylko po to, żeby dowiedzieć się, jak rozwija się relacja Chyłki i Oryńskiego. Fabuła kompletnie nieprawdopodobna, udziwniona, postacie rodem z filmów o Supermanie (wszystko przetrwają) rozwiązanie intrygi zupełnie niewiarygodne. Szkoda słów.
13. Jędrzej Pasierski "Roztopy"
A tu wprost przeciwnie. Intryga wciągająca, postaci nieźle zarysowane, zakończenie wiarygodne. Dobrze udało mi się wytypować mordercę, ale rozwiązanie zagadki trochę mnie zaskoczyło. Do tego wszystkiego urzekająca sceneria Beskidu Niskiego. Jedynym mankamentem są pewne wpadki stylistyczne. Redaktor mógł się bardziej postarać.
14. Agnieszka Krawczyk "Dobre uczynki"
Ciąg dalszy historii mieszkańców kamienicy pod Szczęśliwą Gwiazdą raczej słabszy niż pierwsza część. Niewiele się dzieje, pojawia się dość przewidywalna tajemnica, rozstrzygnięcia większości spraw autorka zostawia na później. Trzeba mieć czym zapełnić kolejne tomy.
15. Kazimierz Wierzyński "Pamiętnik poety"
Pamiętnik poety to zbiór gawęd, które pojawiały się w latach 60-tych w Radiu Europa. Wierzyński wspomina swoją drogę poetycką od wczesnej młodości do roku 1939. Przeplata te wspomnienia konkretnymi wierszami, przywołując okoliczności w jakich powstały. Jest coś w prozie Wierzyńskiego, co przykuwa uwagę i sprawia, że chciałoby się czytać i czytać. Wspaniała lektura!
16. Maryla Szymiczkowa "Seans w Domu Egipskim"
Tym razem zbrodnia, którą tropi profesorowa Szczupaczyńska miała miejsce podczas seansu spirytystycznego. Uczestniczył w nim między innymi niedawno przybyły do Krakowa Szatan Przybyszewski, który zresztą staje się pierwszym podejrzanym. Świetnie oddana atmosfera Krakowa fin de siѐcle'u, niespodziewane rozwiązanie zagadki, lekki dowcipny język - wszystkie składniki przyjemnej, relaksującej lektury.
17. Borys Pasternak "Doktor Żywago"
Zupełnie do mnie nie przemówił ten obraz rewolucji widzianej przez pryzmat pojedynczego człowiek, któremu złamała ona życie. Dobrnęłam jakoś do końca, ale z trudem. Były momenty, że porwało mnie jakieś zdanie czy obraz, ale nie zmieniło to ogólnego wrażenia. Z całej książki najbardziej podoba mi się okładka (kolor na zdjęciu przekłamany, w rzeczywistości jest szara z zielonkawym odcieniem).
18. Michael Frayn "Na oślep"
Dość ciekawa historia obrazu, rzekomo autorstwa Breugla, odkrytego na zapadłej wsi angielskiej przez młodego historyka sztuki. Analizuje on drobiazgowo wszystkie detale malowidła i próbuje udowodnić autentyczność dzieła. Dowiadujemy się sporo o czasach, w których tworzył Breugel, o tym, co umieszczał na obrazach i jakie to miało znaczenie. Napisane dość "gęsto", więc nie czyta się tego szybko ( u mnie leżało przy łóżku od lutego), ale raczej warto.
19. Olof Lagercrantz "O sztuce czytania i pisania"
Bardzo ciekawe refleksje na temat tego jak czytamy, co z tego wyciągamy dla siebie, jak książki budują nasz sposób postrzegania świata. Niewielka, oszczędna w formie, a przez to piękna książeczka. Zdecydowanie godna polecenia.
20. Jacek Dehnel "Serce Chopina"
Oprócz nazwiska Dehnela zwabiło mnie także nazwisko Chopina. Jak zawsze jestem pełna uznania dla pomysłowości, umiejętności tworzenia obrazów, sprawności językowej autora. Treść mnie jakoś nie porwała, nie przykuła mojej uwagi nadwerężonej zmęczeniem wiosennym.
21. Michael Ende "Momo"
Książka rekomendowana dla dzieci 9+, którą zdecydowanie powinni przeczytać wszyscy zabiegani dorośli zastanawiający się, kto im kradnie czas mimo tylu udogodnień pozwalającym go oszczędzać. Piękna, mądra, zmuszająca do refleksji książka.
22. ks. Damian Dolnicki "Czystość serca a chrześcijańska doskonałość. Studium w oparciu o pisma św. Jana Kasjana"
Lektura wielkopostna. Rozprawa doktorska zaprzyjaźnionego księdza. Mimo, że to publikacja naukowa napisana jest przystępnym językiem i czytało się bardzo dobrze.
23. Jędrzej Pasierski "Dom bez klamek"
Pierwsza część serii z Niną Warwiłow. Podobnie jak "Roztopy" książka mnie wciągnęła, czytało się z zainteresowaniem, postaci i intryga wiarygodne i chyba nawet mniej usterek stylistycznych. Chyba będę czekała na kolejne części.
24. LMM "Pamiętniki. Krajobraz dzieciństwa"
Pamiętniki LMM wydają się szkicami do jej późniejszych powieści. Wiele zdarzeń, odczuć, wrażeń zostało przetworzonych i umieszczonych w historiach o Ani, Emilce czy Pat. Szkice z samej swej natury są niedopracowane, ogólne, wymagają obróbki. I takie wrażenie zostaje po lekturze pamiętników młodziutkiej Maud. Mimo to, jeśli się jest miłośniczką jej twórczości (a do takich się zaliczam), warto po nie sięgnąć.
25. Lucy Maud Montgomery "Pamiętniki. Uwięziona dusza"
Drugi tom pamiętników LMM czytałam z większym zainteresowaniem. Autorka dojrzała, musi mierzyć się z niełatwym życiem, nie jest jej lekko - wszystko to przelewa na papier, żeby poczuć się trochę lepiej. Zniknęła szkicowość, widać, że są to teksty prawdziwej pisarki. W dalszym ciągu pojawiają się motywy wykorzystane potem w książkach.
26. Stanisław Krzemiński "Iskra"
Książka była pierwszym etapem powstawania scenariusza serialu "Drogi wolności". Historię życia trzech sióstr zaczynamy śledzić latem 1914 roku. Miejscem akcji jest Kraków (opisany bardzo dokładnie, z dbałością o szczegóły topograficzne, historyczne i obyczajowe). Pierwszy tom kończy się u progu roku 1918. Choć znałam fabułę, czytałam z zainteresowaniem. Od razu sięgam po tom drugi.
27. Stanisław Krzemiński "Jesienny poniedziałek"
Tom drugi przeczytany, płynnie przeszłam do trzeciego, nadal dobrze się czyta. Pierwszy numer pisma, które postanowiły wydawać siostry Biernackie ukazał się 11 listopada 1918 roku. Wszystkich ogarnęła euforia, ale dopiero teraz zaczynają się prawdziwe problemy. Do tego dochodzą rozterki sercowe najmłodszej Lali i jej płomienna miłość, która ze względu na sekrety rodzinne nie ma szans na szczęśliwe spełnienie.
28. Stanisław Krzemiński "Zawierucha"
Jak na razie koniec książkowej znajomości z siostrami Biernackimi. W serialu pokazano ich dalsze losy. Nie wiem, czy będą kolejne tomy, jeśli tak, to chętnie przeczytam. Trzeci tom prowadzi nas przez trudne pierwsze miesiące wolności. "Iskra", która miała premierę 11 listopada, powoli znajduje swoje miejsce na rynku prasowym Krakowa, a wszystkie trzy siostry przeżywają swoje rozterki miłosne.
29. L.M.Montgomery "Kilmeny ze Starego Sadu"
Niewiele zostało już książek LMM, których dotąd nie czytałam. Należała do nich historia milczącej od urodzenia Kilmeny. Po przeczytaniu dziennika LMM naszła mnie ochota, żeby sięgnąć po tę opowiastkę. Nie porwała mnie specjalnie, ale miło było znaleźć się po raz kolejny na Wyspie Świętego Edwarda. To są zawsze miłe wizyty.
30. Antoni Libera "Madame"
Niezawodne lekarstwo na trudne okresy. Nigdy nie zawodzi. Ostatnio aplikowane dwa lata temu.
31. John Steinbeck "Grona gniewu"
Bezbrzeżnie smutna, tragiczna wręcz historia ludzi, którzy w latach 20-tych wyruszają do Kalifornii szukać swojego miejsca na ziemi. Piękne obietnice okazują się mirażami, w oczy zagląda głód, pracy nie ma, a natura też zdaje się sprzysięgać przeciw człowiekowi. W tej sytuacji twarda wiara matki rodziny, że to tylko przejściowe, że będzie dobrze, robi na czytelniku ogromne wrażenie. Mimo trudnego tematu książkę, jak wszystkie Steinbecka, czyta się bardzo dobrze.
32. Justyna Bednarek, Jagna Kaczanowska "Ogród Zuzanny. Miłość zostaje na zawsze"
Zdjęcie ze strony www.taniaksiazka.pl |
Takie sobie czytadło na wakacje. Lekkie, łatwe i nawet przyjemne.
33. Justyna Bednarek, Jagna Kaczanowska "Ogród Zuzanny. Odważ się kochać"
Zdjęcie ze strony www.taniaksiazka.pl |
Ciąg dalszy perypetii miłosnych Zuzanny i jej otoczenia trochę mnie znudził.
34.Jagoda Miłoszewicz "Chata Magoda. Ucieczka na wieś"
Książkę kupiłam przed wyjazdem w Bieszczady, bo Chata Magoda w Lutowiskach była jedną z opcji noclegowych. Ostatecznie wylądowałam w Cisnej, gdzie książkę przeczytałam. Jest tam mnóstwo praktycznych porad, jak zorganizować życie na wsi, jak żyć w zgodzie z naturą, w rytmie czterech pór roku, jak znaleźć swoje miejsce na ziemi. Lektura tej pozycji właśnie w Bieszczadach nadała czytaniu dodatkowy smak.
35. Jan Parandowski "Dzieła wybrane t.3 (Aspazja, Odwiedziny i spotkania, Szkice)"
Tym razem proza Parandowskiego aż tak mnie nie porwała. Być może wiąże się to z różnorodnością i pewną fragmentarycznością zebranych tekstów. Czytałam bez większego przekonania.
36. Remigiusz Mróz "Umorzenie"
I znowu nie obyło się bez sięgnięcia po najnowszą część historii Chyłki i Oryńskiego, chyba trochę bardziej spójną i przekonującą niż poprzednia. Przeczytałam nawet z zainteresowaniem.
37. Kinga Czachowska, Dorota Szczerba "Poznań Borejków"
Książka zapowiadała się bardzo interesująco, szczególnie dla miłośników Jeżycjady. Niestety trochę się rozczarowałam. Rzeczywiście opisane i sfotografowane są miejsca, w których rozgrywa się akcja poszczególnych tomów cyklu, jest sporo ciekawostek historycznych o Poznaniu, ale zdjęcia nie są podpisane, nie ma porządnej mapki, na której byłyby zaznaczone najważniejsze obiekty, podtytuł "Spacer z bohaterami powieści Małgorzaty Musierowicz" nie ma racji bytu, gdyż brakuje konkretnych tras przechadzek. Mimo tych zastrzeżeń lektura dość przyjemna.
38. Aleksander Jurewicz "Prawdziwa ballada o miłości"
Opowieść o pierwszej miłości w scenerii powojennej. Dość nastrojowa, płynąca niespiesznie opowieść, którą jednak czyta się bez większego zainteresowania.
39. Justyna Bednarek, Jagna Kaczanowska "Okruchy dobra"
Czytanie książki bożonarodzeniowej w lipcu jest trochę surrealistycznym pomysłem, ale tak się złożyło. Zamawiając tę pozycję w bibliotece, nie wiedziałam, o czym jest. Początek mnie nie porwał, ale po jakichś trzech rozdziałach zaczęło mi się podobać. Odwieczna prawda, że dobro przyciąga dobro w scenerii Bożego Narodzenia jest szczególnie przekonująca.
40. Edyta Świętek "Spacer Aleją Róż. Łąki kwitnące purpurą"
Nowa Huta lat 50-tych bardziej mnie przekonała niż ta tuż powojenna. Rodzina Szymczaków wrasta powoli w wielkomiejski krajobraz. Jestem ciekawa, co będzie dalej.
41. Edyta Świętek "Spacer Aleją Róż. Drzewa szumiące nadzieją"
Rodzina Szymczaków powiększa się. Rodzą się kolejne dzieci. Mieszkańcy Nowej Huty walczą o wybudowanie kościoła. Dla niektórych członków rodziny kończy się to tragicznie. Jakoś nigdy do mnie nie dotarło, że walka o nowohucki krzyż była aż tak dramatyczna.
42. Tomasz Mann "Śmierć w Wenecji i inne opowiadania"
Sięgnęłam po nowele Manna chcąc przypomnieć sobie "Tonia Krögera". Przeczytałam cały tom, niektóre opowiadania po raz pierwszy. Nie jest to najłatwiejsza lektura, nie da się tej prozy czytać szybko, ale po skończeniu czuje się pewną satysfakcję i ma się ochotę sięgnąć po kolejne utwory (na półce czekają "Buddenbrokowie").
43. Jarosław Iwaszkiewicz "Podróże do Polski"
Teksty z różnych lat opisujące Polskę, której już nie ma. Czyta się z nostalgią i wielką przyjemnością. Książka pięknie wydana, z mnóstwem pięknych zdjęć. Idealna lektura towarzysząca letnim wędrówkom.
44. Edyta Świętek "Spacer Aleją Róż. Szarość miejskich mgieł"
Historia rodziny Szymczaków na tle historii Nowej Huty sięga już lat 70-tych. Za nimi trudne lata 60-te, codzienna walka o skromny byt, coraz częstsze protesty i jak na razie nieudane próby buntu przeciwko komunistycznej władzy. Nowa Huta rozbudowuje się, dorasta kolejne pokolenie.
37. Kinga Czachowska, Dorota Szczerba "Poznań Borejków"
Książka zapowiadała się bardzo interesująco, szczególnie dla miłośników Jeżycjady. Niestety trochę się rozczarowałam. Rzeczywiście opisane i sfotografowane są miejsca, w których rozgrywa się akcja poszczególnych tomów cyklu, jest sporo ciekawostek historycznych o Poznaniu, ale zdjęcia nie są podpisane, nie ma porządnej mapki, na której byłyby zaznaczone najważniejsze obiekty, podtytuł "Spacer z bohaterami powieści Małgorzaty Musierowicz" nie ma racji bytu, gdyż brakuje konkretnych tras przechadzek. Mimo tych zastrzeżeń lektura dość przyjemna.
38. Aleksander Jurewicz "Prawdziwa ballada o miłości"
Opowieść o pierwszej miłości w scenerii powojennej. Dość nastrojowa, płynąca niespiesznie opowieść, którą jednak czyta się bez większego zainteresowania.
39. Justyna Bednarek, Jagna Kaczanowska "Okruchy dobra"
Czytanie książki bożonarodzeniowej w lipcu jest trochę surrealistycznym pomysłem, ale tak się złożyło. Zamawiając tę pozycję w bibliotece, nie wiedziałam, o czym jest. Początek mnie nie porwał, ale po jakichś trzech rozdziałach zaczęło mi się podobać. Odwieczna prawda, że dobro przyciąga dobro w scenerii Bożego Narodzenia jest szczególnie przekonująca.
40. Edyta Świętek "Spacer Aleją Róż. Łąki kwitnące purpurą"
Nowa Huta lat 50-tych bardziej mnie przekonała niż ta tuż powojenna. Rodzina Szymczaków wrasta powoli w wielkomiejski krajobraz. Jestem ciekawa, co będzie dalej.
41. Edyta Świętek "Spacer Aleją Róż. Drzewa szumiące nadzieją"
Rodzina Szymczaków powiększa się. Rodzą się kolejne dzieci. Mieszkańcy Nowej Huty walczą o wybudowanie kościoła. Dla niektórych członków rodziny kończy się to tragicznie. Jakoś nigdy do mnie nie dotarło, że walka o nowohucki krzyż była aż tak dramatyczna.
42. Tomasz Mann "Śmierć w Wenecji i inne opowiadania"
Sięgnęłam po nowele Manna chcąc przypomnieć sobie "Tonia Krögera". Przeczytałam cały tom, niektóre opowiadania po raz pierwszy. Nie jest to najłatwiejsza lektura, nie da się tej prozy czytać szybko, ale po skończeniu czuje się pewną satysfakcję i ma się ochotę sięgnąć po kolejne utwory (na półce czekają "Buddenbrokowie").
43. Jarosław Iwaszkiewicz "Podróże do Polski"
Teksty z różnych lat opisujące Polskę, której już nie ma. Czyta się z nostalgią i wielką przyjemnością. Książka pięknie wydana, z mnóstwem pięknych zdjęć. Idealna lektura towarzysząca letnim wędrówkom.
44. Edyta Świętek "Spacer Aleją Róż. Szarość miejskich mgieł"
Historia rodziny Szymczaków na tle historii Nowej Huty sięga już lat 70-tych. Za nimi trudne lata 60-te, codzienna walka o skromny byt, coraz częstsze protesty i jak na razie nieudane próby buntu przeciwko komunistycznej władzy. Nowa Huta rozbudowuje się, dorasta kolejne pokolenie.
45. Lucinda Riley "Siostra Cienia"
Wzięta przypadkowo w bibliotece ze stosu książek oddanych okazała się bardzo przyjemną lekturą. Jest to trzeci tom z serii siedmiu, tak więc czeka mnie jeszcze podróż w przeszłość, jak zresztą każdą z siedmiu adoptowanych sióstr. Noszące imiona mitycznych Plejad wychowały się w Szwajcarii, pochodzą jednak z różnych stron świata. Korzenie Star to edwardiańska Anglia. Jest tu klimat książek Jane Austin, jest autentyczna postać Beatrix Potter, ale również coś niecoś z filmu Notting Hill. Wszystko razem tworzy spójną, interesującą całość. Idealna lektura wakacyjna.
46. Lucinda Riley "Róża północy"
Kolejna wciągająca lektura. Tym razem akcja rozgrywa się w Indiach i w Anglii. Tajemnice rodzinne z przeszłości nakładają się na zupełnie współczesną historię. Wszystko sprawnie połączone i napisane.
47. Stefan Żeromski "Przedwiośnie"
W kolejce książek do przeczytania czeka opracowanie o "Przedwiośniu" autorstwa pana Stanisława Falkowskiego. Postanowiłam sobie najpierw przypomnieć powieść. Nie pamiętam, czy od czasów liceum czytałam ją powtórnie. Wtedy mi się podobała, teraz też. Zaraz biorę się za "Siły większe niż chaos" (tytuł wspomnianego opracowania) i szukanie w internecie ekranizacji.
48. Edyta Świętek "Spacer Aleją Róż. Powiew ciepłego wiatru"
Ostatnia część cyklu doprowadza nas aż do początku lat 90-tych. Rodzina Szymczaków przeżywa tragiczne chwile, ale życie toczy się dalej. Początki wolności wcale nie okazują się łatwiejsze.
49. Stanisław Falkowski "Siły większe niż chaos. Tajemnica "Przedwiośnia" Stefana Żeromskiego."
Książka o "Przedwiośniu" okazała się równie interesująca jak sama powieść. Wiele tropów, motywów literackich, na które w zwykłej lekturze nie zwraca się uwagi. Przeczytałam z przyjemnością i satysfakcją.
50. John Steinbeck "Nieznanemu bogu"
Powolutku realizuję sobie zamierzenie przeczytania wszystkich dostępnych w bibliotece książek Steinbecka. Jak zwykle czuje się autora wielkiego formatu i czyta się z zainteresowaniem. Tym razem jesteśmy w krainie, którą nawiedza co jakiś czas druzgocąca susza. Jaka ofiara jest potrzebna, by ją przerwać?
51. Małgorzata Musierowicz "Ciotka Zgryzotka"
Chwila oddechu w szaleństwie początku roku szkolnego. Skutecznie uspokaja i ustawia właściwą perspektywę.
52. Marta Madera "Przyjaciele"
Nie jestem w stanie czytać nic poza czystą rozrywką. Ta jest na godziwym poziomie, a jej scenerią jest Kraków. Bardzo miła lektura.
53. Marta Madera "Ślimaki z ogródka"
Ciąg dalszy znajomości z grupą przyjaciół z krakowskiego Kazimierza. Oprócz godziwej rozrywki (patrz wyżej) pojawiają się ciekawe i mądre refleksje. Chętnie dowiedziałabym się, jak dalej toczy się życie poszczególnych bohaterów, ale z tego co wiem, na razie ciągu dalszego nie ma.
54. Lucinda Riley "Siedem sióstr"
Nie wiem, czy gdybym zaczęła od tej części, miałabym taką wielką ochotę sięgnąć po następne, jak po "Siostrze Cienia". Autorka chyba się dopiero rozkręca. Towarzysząc najstarszej siostrze w odkrywaniu przeszłości trafiamy do Rio de Janeiro. Jednocześnie wraz z jej prababką podróżujemy do Paryża lat 20-tych. Całość sprawnie połączona, choć nie aż tak wciągająca jak historia trzeciej z sióstr.
55. Remigiusz Mróz "Hashtag"
Po "Hashtag" sięgnęłam, gdyż jego główna bohaterka pojawiła się w dziewiątym tomie cyklu o Chyłce. Nie jestem zachwycona. Trochę przekombinowane i raczej mnie nie wciągnęło. czułam kompletny mętlik czytając, ale może właśnie takie było zamierzenie autora.
56. Lucinda Riley "Siostra Burzy"
Towarzysząc drugiej z sióstr, Ally w jej "podróży do korzeni" trafiamy do Norwegii. Cofając się w czasie o prawie 150 lat, znajdujemy się w epoce Edwarda Griega i Henryka Ibsena. Wraz z przodkami Ally odwiedzamy XIX-wieczne Oslo (wtedy Christianię) i Lipsk, uczestniczymy w tamtejszym życiu muzycznym. Nie wiem, czy to właśnie wątek muzyczny sprawił, że historia drugiej z sióstr tak mnie wciągnęła. Czytałam z przyjemnością i zainteresowaniem. Natychmiast sięgnęłam po muzykę Griega i już zamówiłam jego biografię. To będzie moja kolejna lektura muzyczna. Schumann, który teraz był w kolejce, będzie musiał trochę zaczekać.
57. Lucinda Riley "Siostra Perły"
Obawiałam się, że podróż przez Tajlandię do Australii nie zainteresuje mnie tak jak dwie poprzednie części. Myliłam się jednak. Kolejna siostra odkrywa fascynującą historię swojej biologicznej rodziny, w której nie brakuje dramatycznych wydarzeń związanych z historią najmniejszego kontynentu i jego rdzennych mieszkańców. CeCe odnajduje swoje korzenie i jednocześnie swoje miejsce na ziemi.
58. Lucinda Riley "Siostra Księżyca"
Ostatnie jak na razie spotkanie z adoptowanymi siostrami. Szósta część jeszcze nie powstała, ale będę na nią czekać. Poznając historię rodziny Tiggy, trafiamy do Grenady i wchodzimy w środowisko tamtejszych Romów. W książce pojawiają się też pewne aluzje i motywy pozwalające przypuszczać, że w końcu dowiemy się, kim był tajemniczy Pa Salt i czy okoliczności jego odejścia były rzeczywiście takie, jak zostało to przedstawione siostrom. Jestem naprawdę tego ciekawa.
59. Agnieszka Krawczyk "Szczęście na wyciągnięcie ręki"
Ostatnia część cyklu "Uśmiech losu". Wszystkie tajemnice i zagadki zostają wyjaśnione, a bohaterowie (i czytelnicy), przekonują się po raz kolejny, że dobro rodzi dobro.
60. Emilia Kiereś "Miedziany listek"
W "Miedzianym listku" kolejny raz spotykamy Tereskę, kuzynkę Antka ze "Złotej gwiazdki" i Marysi z "Srebrnego dzwoneczka". Tereska marzy o rodzeństwie i tropi tajemniczego Potwora, a wszystko to w jak zawsze pełnej ciepła i spokoju atmosferze, którą potrafi stworzyć Emilia Kiereś. Zawsze z przyjemnością sięgam po jej kolejne książki.
61. Harlan Coben "Najczarniejszy strach"
Taki sobie thriller. Usłyszałam od kogoś o tym autorze i chciałam się przekonać, kto zacz. Nie wciągnęło mnie.
62. Harlan Coben "Schronienie"
A tu przeciwnie, nawet mnie wciągnęło i jestem ciekawa co dalej, choć nie jest to literatura najwyższych lotów.
63. Remigiusz Mróz "Wyrok"
10. tom serii o Chyłce i Oryńskim. Początkowo nawet byłam zaciekawiona sprawą prowadzoną prze Kordiana, ale potem pomysły fabularne stały się tak nieprawdopodobne, że zastanawiałam się, po co ja to czytam. Dotarłam do końca i nie wyobrażam sobie, co jeszcze można wymyślić. Autor zapewnia, że czeka nas jeszcze wiele.
64. MM "Feblik"
Każdy pretekst jest dobry, by sięgnąć po "Jeżycjadę", a już ekskluzywne wydanie jubileuszowe jest pretekstem doskonałym. Tym razem postanowiłam cofać się w czasie, ponieważ tom 22. (jak na razie ostatni) przeczytałam jeszcze przed otrzymaniem pięknego pudełka pełnego ślicznych tomików. Co najbardziej utkwiło po tej lekturze? Nocne wędrówki Agnieszki i Ignacego (skansen, jezioro) oraz szlak drewnianych kościółków. Mam wielką ochotę ruszyć nim w czasie wakacji. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
65. MM "Wnuczka do orzechów"
Po przeczytaniu "Wnuczki" moja chęć odwiedzenia latem Wielkopolski wzrasta. Kusi rezerwat bukowy i piękne jeziora. Najbardziej utkwiła mi scena płonącego pola Nowaków i spontaniczna akcja Babci Wikty, by pomóc pogorzelcom.
66. MM "McDusia"
Co zostało? Po raz kolejny przedślubna podróż Laury i Adama i ich prawie bezgłośna rozmowa w stuletnim lesie jodłowym.
67. Bernard Piotrowski "Edvard Grieg. Życie - Fascynacje - Dramaty"
Zabierałam się do lektury pełna entuzjazmu, zachęcona podtytułem. Niestety rozczarowałam się. Książka jest bardzo słabo napisana i nie mogę się nadziwić, że wydało ją Wydawnictwo Naukowe UAM. Z takimi niezręcznościami, żeby nie powiedzieć błędami stylistycznymi?
68. MM "Sprężyna"
I Laura, i Łusia bez wątpienia należą do moich ulubionych bohaterek "Jeżycjady". Stawkę otwiera Gabriela. W "Sprężynie" wszystkie trzy mocno się zaznaczają, tak więc ten tom też należy do do moich ulubionych. A do tego "Sinfonia concertante"...
69. MM "Czarna polewka"
Byłam w Śmiełowie, chodziłam po pałacu, parku, szukałam śladów, jakie pozostawił Mickiewicz. Byłam w Brzóstkowie, zaglądałam do ogródka przy plebani, wsłuchiwałam się w brzęczenie pszczół, tylko książki z wierszami nie było na stole... Było to już dobrych parę lat temu. Czas wrócić w tamte strony :)
70. MM "Żaba"
W "Żabie" zawsze wzrusza mnie radość z oczekiwania na dziecko, które przychodzi w dość niespodziewanym momencie, trochę nie w porę, ale od początku jest kochane i chciane (choć nie przez wszystkich). I jeszcze to, że nawet tym, którzy na początku są raczej niemile zaskoczeni, w końcu udziela się ta radość i szczęście.
71. Jostein Gaarder "Tajemnica Bożego Narodzenia"
Z notatek tu prowadzonych wynika, że ostatnio ta książka była moim kalendarzem adwentowym cztery lata temu, ale może zapomniałam jej tu umieścić. Za każdym razem zachwyca mnie tak samo.
72. MM "Język Trolli"
Eksperymenty z żarówką wkładaną do buzi zawsze powodują głośny wybuch śmiechu. Nie znudzi mi się to nigdy :)))
73. MM "Kalamburka"
"Jeżycjadę" czytam tym razem od końca, więc i "Kalamburkę" przeczytałam od końca, czyli chronologicznie. Po raz kolejny doszłam do wniosku, że to jest piękna i ważna książka. Najbardziej mnie chyba chwyciła za serce szorstkość Gizeli. Jakie to ważne, żeby umieć wyrażać uczucia. Bez tego życie jest niepełne, choć czasem jest to bardzo trudne.
74. L.M. Stedman "Światło między oceanami"
Kończę rok czytelniczy książką o tym, ile krzywdy może wyrządzić jedno złamanie zasad, jedno kłamstwo, a wszystko w imię miłości. Miłość musi opierać się na prawdzie.
***
Jaki był ten rok? Niezbyt ambitny, jeśli chodzi o dobór lektur. Dominowała literatura łatwa, rozrywkowa, choć kilka "poważniejszych" pozycji też się pojawiło. Największym zachwytem był "Pamiętnik poety" Wierzyńskiego i "Chłopiec z latawccem" Hosseiniego. Całkiem przyzwoite serie "Siedem sióstr" i "Drogi wolności", śliczny "Miedziany listek", sporo lektur powtórkowych. Jaki będzie rok 2020? Zobaczymy!
Mnóstwo pozycji godnych uwagii. Aż sobie zapisze. Uwielbiam powieści historyczne. Mroza jeszcze nie czytałam. Obecnie czytam nową książkę Bondy Miłość leczy rany która totalnie mnie porwała i ujęła. Polecam.
OdpowiedzUsuń