Wrzesień nie był łaskawy dla robótek. Tylko bystre oko dostrzeże różnicę między końcem poprzedniego i tego miesiąca.
Oprócz konwalii nic więcej nie posunęło się naprzód. Nawet zaległa sesja zdjęciowa nie doszła do skutku.
Konwalie zyskały kilka centymetrów girlandki i tyle.
Zakręt trzeba będzie jeszcze dopracować, bo pomyliłam się jeśli chodzi o odległości między kolejnymi kwiatuszkami i wyszło mi inaczej niż we wzorze. Koncepcja poprawek już jest, trzeba ją tylko urzeczywistnić.
Pozdrawiam w ostatnim dniu września :)