Które określenie bardziej pasuje do tego koloru? W rubrykach remanentowych robótka figurowała jako chusta musztardowa, ale może miodowy szal jest milszy dla ucha i wyobraźni.
Jeden z dłużej leżących projektów, wreszcie ujrzał światło dzienne i to w pięknej zimowej scenerii. Od dawna marzyło mi się takie tło do zdjęć.
Szal w zamierzeniu miał być dodatkiem do popielatej sukienki, którą w tzw. międzyczasie nosiłam z innymi chustami. Z miodowo-musztardowym dodatkiem wygląda tak:
Chusta ma dość ciekawy kształt wynikający z dodawania oczek co drugi rząd, jest też trochę ażurów. Miała być jeszcze bordiura, ale ostatecznie z niej zrezygnowałam.
Na drutach robię rzadko, z bliska widać ten brak wprawy, dlatego fotografowałam z pewnej odległości. Zostały mi ponad dwa motki włóczki (100% wełna), przemyśliwam, jak je zagospodarować.
Zimowe pozdrowienia :)
Dane techniczne:
Włóczka: Drops Fabel Uni Colour(50g/205m) kolor 111 - niecałe 4 motki (chyba)
Druty nr 4
Wzór: Sierra by DROPS Design (darmowy wzór stąd)