W maju robótkowo nawet trochę się działo. Zabrakło tylko czasu i przede wszystkim sił, by pokazywać na bieżąco to, co powstawało. Dziś udało mi się zmobilizować, by wszystko uwiecznić na zdjęciach i opisać. Tak więc dziś kilka wpisów. Każdy otwiera data, pod którą mniej więcej powinien się był ukazać.
Ostatni oczywiście wpis remanentowy.
Tak było w kwietniu:
W maju po raz pierwszy widać dość znaczącą różnicę:
Zniknęło chabrowe bolerko. Już pod koniec kwietnia niewiele brakowało do końca i rzeczywiście zaraz na początku maja ów koniec nastąpił (szczegóły poniżej w "pierwszym" majowym wpisie).
Oprócz tego skończyłam pierwszą stronę lawendowego wzoru. Przybył trochę monotonny fragment tła.
Jak widać zaczęłam już stronę drugą. Może pójdzie szybciej niż pierwsza...
Pozdrowienia w ostatnim dniu maja :)