piątek, 31 stycznia 2025

Wilcze Doły w styczniu

 Stwierdziłam, że na koniec każdego miesiąca zbiorę kolejne kolaże ze spacerów w jednym wpisie, żeby nie trzeba było szukać. 

W styczniu Wilcze Doły wyglądały tak:


Styczniowe pozdrowienia :)

sobota, 25 stycznia 2025

Styczeń na Wilczych Dołach (4)


Temperatura 5 stopni na plusie, wiatr, gęste chmury przepuszczające tylko blade promyki światła, resztki śniegu jeszcze bardziej smętne niż tydzień temu. 


Styczeń na Wilczych Dołach kończy się pogodą raczej przedwiosenną niż zimową.


Początkowo wydawało się, że będzie ciekawie. Różowawa poświata na wschodzie pozwalała mieć nadzieję na interesujący spektakl.


Trochę ciekawych obłoków, a na ich tle cienkie gałązki.


Młode brzózki z kolei na tle starego dębu.


Dąb oczywiście bezlistny oprócz jednej gałęzi.


Po bliższym przyjrzeniu się okazało się, że gałąź jest odłamana, nie ma połączenia z centrum dowodzenia i nie dostała sygnału, że liście należy zrzucić.


Tańczącą na wietrze roślinkę ciężko było sfotografować, ale trochę się udało.



Wczoraj z kolei udało się namieszać i wstawić do piekarnika bułeczki z żurawiną. Kilka zamroziłam, więc będą na któryś spacer lutowy spacer.


O Panie, niech nam zajaśnieje oblicze Twoje! (Ps 4,7a)

Słońce w pełnej krasie pojawiło się dzisiaj już po moim powrocie do domu. W drodze powrotnej musiałam się zadowolić obserwacją szaro-błękitnych obłoków.


 Sobotnie pozdrowienia z Wilczych Dołów:)



niedziela, 19 stycznia 2025

Kolekcja na 10-lecie Błękitnego Zamku

Dziesięć lat. Nie wiem, czy to dużo, czy mało. Były momenty kryzysu, gdy już myślałam, że zrezygnuję z kolejnych wpisów. Ostatnio chęć pisania i pokazywania zdjęć wróciła. Robótkowo może mniej, więcej za to przyrodniczo i życiowo. 


Z okazji okrągłej rocznicy powstania wirtualnego Błękitnego Zamku prezentuję całość drugiej odsłony Kolekcji na lata 20-te.

Dwadzieścia sześć kartek. Dwadzieścia sześć kwiatów i dwadzieścia sześć wierszy. Dwadzieścia sześć aranżacji fotograficznych (a nawet dwadzieścia siedem, bo biały narcyz został sfotografowany dwukrotnie).
















   











Tylko dwa razy haftowanej roślinie nie towarzyszy jej naturalny okaz.

Pudełko zakupione na początku tworzenia kolekcji okazało się niewystarczające.

Trzeba było znaleźć inne.

Chwilowo jest pełne, ale w lutym chciałabym zacząć korzystać z kolekcji i wszystkim stałym Bywalczyniom mojego Zamku wysłać kartkę z podziękowaniem za wierne zaglądanie, ciepłe słowa i wyrazy życzliwości. Dajcie znać przed końcem stycznia, która kartka Wam się najbardziej podoba, a ja z radością ją do Was wyślę.

Pozdrowienia na 10-lecie :)

PS Ten rok jest jubileuszowy nie tylko dla Błękitnego Zamku. Sama będę świętować okrągłe urodziny. To dopiero po wakacjach, natomiast jedna z moich przyjaciółek obchodziła swoje tydzień temu. Wypisując życzenia nie mogłam skorzystać z kartki z Kolekcji, gdyż rozmiar torebeczki prezentowej to wykluczał. Ekspresowo powstała karteczka dopasowana gabarytami. Po jednym kwiatku na każdą dziesiątkę lat ;)