Haftowanie róży powoli posuwa się do przodu. Staram się, żeby w każdą niedzielę przybyło trochę krzyżyków, a w trzecią niedzielę miesiąca będę pokazywała postępy. Zaczęłam w trzecią niedzielę sierpnia, po pięciu tygodniach już coś widać (wersja bez filtra i z filtrem).
Różane pozdrowienia :)
Wyłania się coś pięknego, jestem ciekawa jak będzie wyglądała całość.
OdpowiedzUsuńCudowna... tej jeszcze nie mam :)
OdpowiedzUsuńojj, będzie piękność:)
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie to coś wspaniałego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam