Dziś kończy się szósta lekcja szycia u Reni. Tym razem udało mi się odrobić zadanie, ale nie wiem jak będzie z zaliczeniem, bo... nie mogę pokazać mojego "dzieła". Ma ono być prezentem dla Osoby, która tu zagląda, a chciałabym, żeby miała choć częściową niespodziankę. Ostatecznie zdecydowałam się uchylić rąbka tajemnicy i zamieścić zdjęcia wszytego zamka.
Odpięty uchylony |
Odpięty szeroko otwarty |
Zestaw kolorystyczny już znacie, więc może domyślacie się szczegółów. Jak się dobrze przyjrzycie, to zauważycie fragment czegoś szydełkowego. I to tyle. Więcej w przyszły weekend.
Tajemniczo pozdrawiam :)
Olu pewnie ze zaliczę, zamek widać? widać:)
OdpowiedzUsuńa resztę pooglądamy później:)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuje że jesteś z nami
Zapraszam na koleją:)
Dziękuję bardzo za zaliczenie. Z kolejną lekcją może być problem, ale pomyślę, jak go obejść :)
UsuńJa nawet myślalam w pierwszej chwili, ze to o to szydełkowe coś chodzi :) Zamek wszyty świetnie :) Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńTeraz patrzę na zdjęcia i stwierdzam, że chyba byłam nieprecyzyjna. W tle jest dużo szydełkowego, ale nie o to mi chodziło. Małe coś widać w rogu :)
UsuńAaa. Ślimak jakby :)
UsuńJakby, ale ćśśśś... :)
Usuń