Tym razem poranny spacer poniedziałkowy. Słonecznie, odrobinę wietrznie, prawdziwie letnio, lipcowo. Zaczyna kwitnąć wrotycz, krwawniki w pełnym rozkwicie, szczawie już właściwie przekwitły, ale jeszcze się nie osypują. Trochę traw, dojrzała pszenica.
Kwietne pozdrowienia :)
Bardzo letni dla mnie :)
OdpowiedzUsuńDla mnie też, kwintesencja lata :)
Usuń