Łąki nad Ostropką odrastają po czerwcowym skoszeniu i na nowo zakwitają. Wszechobecna szarość i wilgoć zniechęcają do dalszych spacerów. Wczoraj deszcz tylko wisiał w powietrzu i całe szczęście, że udało się zebrać ten niewielki bukiecik, do dzisiejsza rzęsista ulewa byłaby poważną przeszkodą. Zdjęcia dziś we wnętrzach, marnie doświetlone. Jedno z lampą błyskową, drugie bez.
Kwietne pozdrowienia :)
Bardzo mi się ten bukiet podoba. Bardzo.
OdpowiedzUsuńMałe jest piękne? :)
Usuń