To nie jest już sezon na kwitnący wrotycz, ale skrzętnie wyzbierałam kwitnące jeszcze przy drodze gałązki, dodałam kilka kwiatków krwawnika, parę kwiatostanów trzciny i mam kolejny polno-łąkowy bukiet. Tym razem przechytrzyłam pogodę i poszłam na spacer w sobotnie popołudnie. Było pięknie, żałowałam tylko chwilami, że nie mam okularów słonecznych. Poproszę więcej takich jesiennych dni :)
***
Mój bukietowy cykl (jego geneza tu) sprawił, że we wrześniu pojawiło się aż siedem wpisów! Tak nie było od ponad trzech lat. Czy to znaczy, że blog się trochę ożywił? Miejmy nadzieję, że tak. Anetta z Jamiołowa widząc, że coraz więcej blogów pokrywa się kurzem, zaproponowała zabawę, która ma obudzić nowe chęci do blogowania. Postanowiłam się do niej przyłączyć.
Jednak polne kwiaty mają to coś. A razem, w wazonie wyglądają pięknie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńZdecydowanie mają - naturalne piękno. Dziękuję za odwiedziny :)
UsuńBardzo to ładnie wygląda.
OdpowiedzUsuńWrotycz jest równie dekoracyjny jak nawłocie.
Lubię bardzo! Zasuszony też pięknie wygląda. Kiedyś ogromny bukiet wiozłam aż z Kazimierza nad Wisłą. Stał później całą zimę :)
UsuńUrokliwy bukiet. :)
OdpowiedzUsuńPolne kwiaty mają magię. :)
Ja też chcę takich ciepłych dni więcej.
Dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej. :)
W wolnej chwili pospaceruję po Twoich włościach. :)
Pozdrawiam ciepło.
To wyżej, to ja. :)))
UsuńZapraszam serdecznie :)
UsuńPrzepiękny jesienny bukiet !U mnie w parku wszystko wykosili,udało mi się tylko zerwać kilka galązek dzikiej róży z owockami na opuszczonych działkach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Takie kilka gałązek też na pewno pięknie wygląda :)
UsuńJako mała dziewczynka robiłam takie bukiety dla Babuni, gdy spędzałam u Niej na wsi każdą wolną chwilę. Pamiętam te spacery po polach i łąkach oraz powroty z bukietami w ręku. Niestety zostały tylko wspomnienia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWarto je ożywić takim bukietem :)
UsuńOj dawno nie robiłam takich bukietów, a są takie urokliwe:) pozdarwiam
OdpowiedzUsuńTrzeba koniecznie znowu zrobić :)
Usuń