Maj, czy październik? Dziś bukiet trochę "bałaganiarski". Postanowiłam zbierać wszystko, co jeszcze kwitnie i początkowo myślałam, że niewiele tego będzie. Ostatnie nawłocie, niezawodny krwawnik, jakieś mniszki i mniszkopodobne. Im jednak dalej szłam, tym więcej kwiatów się pojawiało. Typowo letnie chabry i rumianki, pojedyncze młode kłosy owsa i żyta, gałązki rzepaku. Niedaleko działek mało polne marcinki i złocienie. Pogoda wyjątkowo sprzyjała, nawet zdjęcia w altance uważam za dość udane.
Kwietne, mało jesienne pozdrowienia :)
Pierwsza myśl: czy to naprawdę aktualny bukiet?
OdpowiedzUsuńŚwietny.
Gdybym go sama nie zbierała, też miałabym wątpliwości ;)
Usuń