niedziela, 22 września 2024

Kalendarz Dobrych Chwil (39)


 W sobotę udało mi się wstać raniutko i pójść na Wilcze Doły. W ubiegłą niedzielę na dnie polderu było około metra wody (małych wilczków nie było widać, pnie drzewek były w całości zanurzone, tylko największy wilk dryfował na swojej platformie - łańcuchy okazały się przydatne), która na szczęście szybko opadła nie wyrządzając większych szkód. To nie było śniadanie w plenerze, zabrałam ze sobą tylko kawę i bułeczkę, którą z przyjemnością skonsumowałam w promieniach porannego słońca. Towarzyszyła mi Noni. Spędzam z nią cały weekend, inaugurując w ten sposób klasowy projekt "Weekendy z Noni". W kolejne soboty i niedziele nasza klasowa laleczka będzie gościła po kolei w domach dzieciaków, które będą musiały jej pomóc spisać wrażenia z tych pobytów. W drodze powrotnej spotkałam znajomą, z którą miło sobie porozmawiałyśmy, dzieląc się tym, co dobre i tym, co trudne (a trochę tego ostatnio jest). To były dobre chwile, które dodały sił na na cały dzień, a mam nadzieję, że i tydzień.
Niedzielne pozdrowienia :)

2 komentarze:

  1. Och, okolica zachęca do wędrówek. Tak samo jak pogoda. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się. Nie mogłam się doczekać kolejnego sobotniego poranka, by ruszyć na spacer. Pogoda znów dopisała :)

      Usuń

Dziękuję za wizytę i za miłe słówko :)