Lawendowej damie z Lawendowych snów przydałaby się nowa spódnica, niestety przegapiłam ten moment, kiedy powinno się ściąć lawendę. Kilka gałązek, tych mniej rozkwitniętych udało się wykorzystać do zdjęć lawendowego obrazka.
Ogrodowa sesja trochę mało doświetlona, bo kapryśne słoneczko całą niedzielę chowało się za chmury. Czekałam do późnego popołudnia, żeby się zdecydowało świecić w sposób ciągły. Niestety, gdy już wyszłam z całym ekwipunkiem fotograficznym do ogrodu, chmury definitywnie zasnuły niebo. Nie chciałam po raz kolejny przekładać robienia zdjęć, więc efekty są, jakie są.
piekna lawenda i ta żywa i ta haftowana :) ujęta w cudowną ramkę
OdpowiedzUsuńZ tą ramką było trochę przygód, ale ostatecznie nie jest chyba źle :) Dziękuję!
UsuńŚliczny haft i piękny bieżnik.:) Pięknie u Ciebie.:)
OdpowiedzUsuńBieżnik to prezent. Wpasował się idealnie w klimat :)
UsuńBardzo ciekawie wygląda! Ślicznie!
OdpowiedzUsuńNa razie nie będę wieszać na ścianie, choć takie były pierwotne plany :)
UsuńPiękny! W pięknej ramie ślicznie też wygląda na tej serwecie :)
OdpowiedzUsuń